Reklama

Czarnek o śmierci maltretowanego 8-latka: Z protokołu wynika, że nic się nie działo

Przemysław Czarnek na antenie Radia ZET zapytany został o śmierć maltretowanego ośmiolatka z Częstochowy. - Z protokołu kontroli wynika, że zachowanie dziecka było standardowe, nic się nie działo z dzieckiem - powiedział szef MEiN. - Dopiero w marcu tego roku i w kwietniu, kiedy matka zgłosiła, że dziecko się poparzyło, dyrektor szkoły podlegającej prezydentowi Częstochowy zareagował - dodał.

Publikacja: 09.05.2023 09:31

Czarnek o śmierci maltretowanego 8-latka: Z protokołu wynika, że nic się nie działo

Foto: Fotorzepa/ Jakub Czermiński

adm

W poniedziałek rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach poinformował o śmieci 8-letniego Kamila z Częstochowy, o którego życie lekarze walczyli od 3 kwietnia. 

Do sprawy maltretowanego Kamila odniósł się na antenie Radia ZET szef Ministerstwa Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek. Jak stwierdził polityk, szkoła specjalna, do której chodził Kamil, to szkoła podlegająca prezydentowi Częstochowy. Dodał także, że dyrektora tej placówki powołał prezydent tego miasta.

Czytaj więcej

Nie żyje maltretowany ośmiolatek z Częstochowy. "Kamilek zmarł dziś rano"

Czarnek podkreślił, że kiedy sprawa wyszła na jaw, kuratorium, które zostało poinformowane przez media, ale również przez dyrekcję szkoły, przeprowadziło kontrolę doraźną. - Wynika z niej, że szkoła zachowywała się tutaj akurat w porządku - powiedział. - Na wszystkie przejawy patologiczne reagowała. Informowała służby miejskie opieki społecznej, podlegające prezydentowi miasta Częstochowy - dodał. 

Szef MEiN zapytany został, kiedy były te reakcje. - Z protokołu kontroli, która została przeprowadzona miesiąc temu, wynika, że były dwie takie sytuacje - powiedział Czarnek. - W marcu, kiedy dziecko skarżyło się na ból ręki, okazało się, że ta ręka jest złamana. Matka została poinformowana, przyszła po dziecko, zabrała do lekarza, a następnego dnia przyprowadziła z ręką w gipsie - dodał. - Z protokołu kontroli wynika, że zachowanie dziecka było standardowe, nic się nie działo z dzieckiem. Dopiero w marcu tego roku i w kwietniu, kiedy matka zgłosiła, że dziecko się poparzyło, dyrektor szkoły podlegającej prezydentowi Częstochowy zareagował. Zawiadomił służby miejskie i opieka społeczna była na miejscu w mieszkaniu Kamilka. Dlaczego tam nie było reakcji, to już nie jest pytanie do mnie - zaznaczył minister.

Reklama
Reklama

Śmierć maltretowanego ośmiolatka z Częstochowy

Pod koniec marca 8-letni Kamil został pobity i oblany wrzątkiem. Nikt nie udzielił mu pomocy. Śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa ośmiolatka prowadzi Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.

Czytaj więcej

Nie żyje 8-letni Kamil z Częstochowy. Ziobro: Niestety w Polsce mamy tylko dożywocie

Chłopca w mieszkaniu znalazł biologiczny ojciec Kamila, który wezwał pogotowie. Lekarze podkreślali, że stan ośmiolatka od początku był bardzo ciężki. 3 kwietnia Kamil trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Lekarze stwierdzili, że chłopczyk był już wcześniej maltretowany – miał złamania rąk i nóg oraz ślady przypalania papierosami.

Głównym podejrzanym w sprawie jest ojczym Kamila, 27-letni Dawid B. Zarzuty nieudzielenia pomocy usłyszała matka chłopca, 35-letnia Magdalena B., jej 45-letnia siostra Aneta J. oraz jej 61-letni mąż Wojciech J. Ojczym i matka ośmiolatka są w areszcie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Kto wygra „wojnę o pokój”? Donald Tusk i Karol Nawrocki szykują nowy pojedynek w 2026 r.
Polityka
Epicka rekonstrukcja rządu, maślarze i udany żart Tuska. Polityczny alfabet 2025 roku
Polityka
Karol Nawrocki zawetuje ustawę o statusie osoby najbliższej? Szef jego gabinetu wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Polityka
Przeanalizowaliśmy, czym zajmował się Sejm w 2025 r. Debata pod dyktando algorytmów
Materiał Promocyjny
Bankowe konsorcjum z Bankiem Pekao doda gazu polskiej energetyce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama