Jak powiedział w rozmowie z RMF FM poseł Polski 2050 Michał Gramatyka, wraz z innymi członkami swojego ugrupowania „realizuje projekt wspólnej listy opozycji”. - Ogłosiliśmy wspólną listę spraw, co do których zgodziły się dwa ugrupowania, które różnią się właściwie we wszystkim, ale potrafiły wypracować jedną podstawę programową - powiedział, zaznaczając, że liczy na to, iż do weekendu majowego uda się dogadać w sprawie wspólnej listy. - To, co chcemy zrobić, to pokazać wcześniej umowę koalicyjną, żeby ludzie widzieli, na co głosują. Żeby nie tylko pokazać podstawę programową, ale też pokazać, w jaki sposób będziemy dogadani. Ta umowa będzie jawna - stwierdził.

Polityk zapytany został także o doniesienia medialne, według których Szymon Hołownia miał zażądać "jedynek" praktycznie na wszystkich listach. - Nie przypominam sobie, żeby Szymon Hołownia w tych negocjacjach uczestniczył, bo jest liderem ugrupowania. Jest zespół polityczny, który te negocjacje prowadzi. Czy wyobraża sobie pan, że jakiekolwiek ugrupowanie w takich negocjacjach wymaga 100 proc. jedynek? Takie doniesienia są nieprawdziwe - podkreślił Gramatyka.

Czytaj więcej

Opozycja bez spójnego programu dla Polski? Tak uważa 43,3 proc. Polaków

Poseł podkreślił także, że „są mądrzejsi, którzy biorą udział w tych negocjacjach”. - Nie pokłócimy się o nic. Jesteśmy w stanie się dogadać, skoro wypracowaliśmy podstawę programową, a to było najważniejsze, ogłosiliśmy wspólną listę spraw, za chwilę ogłosimy umowę koalicyjną - powiedział.

Gramatyka powiedział również, że popiera zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE od 2035 roku. - Trwa w motoryzacji taki sam proces, jaki kiedyś wyeliminował samochody parowe z amerykańskiego rynku. Ten proces jest nie do zatrzymania. Elektryfikacja motoryzacji postępuje, a to, co przyjął Parlament Europejski, to jest naturalna konsekwencja tego - stwierdził. - W tym rozporządzeniu jest narysowana taka mapa drogowa, że w 2025 r. sprawa wraca do PE, Komisja Europejska sprawozda, jak wygląda kwestia upowszechniania się samochodów elektrycznych, ale przede wszystkim budowy infrastruktury. Ja na przykład uważam, że Polska powinna dostać dodatkowe okresy przejściowe, bo my sobie – po pierwsze – nie poradzimy z infrastrukturą, a po drugie – nie mamy wystarczająco zaawansowanej transformacji energetycznej - dodał w RMF FM Michał Gramatyka.