Grzegorz Schetyna w rozmowie z RMF FM został zapytany o to, czego spodziewa się po jutrzejszej wizycie prezydenta Ukrainy w Polsce. - Ta wizyta jest ważna w wymiarze symbolicznym, we wspólnym spojrzeniu na trudną historię - powiedział. - Ważne, żeby dziękując powiedział o wspólnej historii, że musimy na nią wspólnie spojrzeć, otworzyć się na nią. Powiedzieć o rzezi wołyńskiej, o akcji "Wisła". To kwestia badań naukowych, otwarcia archiwów. Tego wszystkiego, co powinno być fundamentem nowego etapu naszych relacji - dodał. 

Jak powiedział były lider PO, „przypuszcza, że prezydent Zełenski będzie chciał podziękować polskiemu społeczeństwu”. - Postawie otwierania domów, drzwi i serc. Pamiętam organizację we Wrocławiu, która trwała od pierwszych godzin rosyjskiej agresji - mówił Schetyna. 

Czytaj więcej

Schetyna: Nie robiłbym z jednej listy fetyszu. KO z Lewicą? Będzie bardzo trudno

Polityk zapytany został także o to, czy Donald Tusk zostanie wymieniony na Rafała Trzaskowskiego tuż przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. - Rafał Trzaskowski jest najbardziej popularnym politykiem w Polsce. Jest bardziej popularny niż prezydent Duda. Trzaskowski jest popularny, bo nie jest w pierwszej linii politycznej walki - powiedział Schetyna. - Każdy, kto bierze na siebie odium politycznego starcia, szczególnie w prekampanii i kampanii wyborczej, musi liczyć się z tym, że nie będzie mu to dodawać sympatii - dodał. 

Schetyna podkreślił również, że ważne jest włączenie się Rafała Trzaskowskiego w kampanię wyborczą. - W filozofii budowania opozycji demokratycznej nie możemy nikogo zastępować i eliminować, a dokładać i wzmacniać. Tak widzę aktywność polityków, którzy dzisiaj nie są w pierwszej linii - zaznaczył Grzegorz Schetyna.