Były dyrektor NCBR: Nie wiem kto mnie nagrywał

Projekt na 123 mln zł nie powinien był zostać dopuszczony do dalszego procedowania jako wykraczający poza regulamin konkursu. Zdecydowali o tym eksperci z zewnątrz - mówi dr Paweł Kuch, były p.o. dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju

Publikacja: 05.03.2023 13:48

Paweł Kuch

Paweł Kuch

Foto: PAP/Rafał Guz

Dlaczego złożył pan 8 lutego zawiadomienie do prokuratury na dwie słynne już dotacje - 123 miliony dla firmy z Białegostoku i drugą dla firmy z Gdańska 55 milionów? Zrobił pan to pod presją mediów? 2 lutego Mariusz Gierszewski z Radia Zet ujawnił dotację dla 27-latka.

Zawiadomienie do prokuratury złożyłem niezwłocznie po zapoznaniu się z wynikami audytu, zleconego przeze mnie w dniu 9 stycznia br. w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa na szkodę NCBiR, tj. szkodę interesu publicznego.

Zgodnie z obowiązującymi procedurami, złożyłem także stosowny wniosek o wszczęcie kontroli, do Ministra ds. Funduszy i Polityki Regionalnej, uprzednio wyciągając konsekwencje służbowe, w tym rozwiązując stosunek pracy z osobą odpowiedzialną za dobór ekspertów w konkursie „Szybka ścieżka – innowacje cyfrowe”.

Czytaj więcej

Bochenek: Sprawa NCBR jest bulwersująca. PiS podchodzi do niej bardzo zasadniczo

Sytuacje które wykraczają poza normy – anomalie –  są wychwytywane przez pracowników NCBiR i zawiadamiany jest dyrektor instytucji, którym byłem przez 6 miesięcy – obowiązany dalej do podjęcia kroków przeciwdziałających powstaniu szkody w majątku Skarbu Państwa. 

I tak było w tym przypadku?

Jak najbardziej, tak.

Czyli co się stało? 

Próg dofinansowania z omawianego konkursu, w uzgodnieniu z Komisją Europejską, przeliczając euro na polski złoty, na dzień formalnego rozpatrywania wniosków, wynosił nieco ponad 90 000 000 złotych. W związku z czym, projekt opiewający na ponad 120 000 000 złotych nie powinien był zostać dopuszczony do dalszego procedowania jako wykraczający poza regulamin konkursu. 

Czytaj więcej

W NCBR lecą głowy. Prezes Investment Fund podał się do dymisji

Jak eksperci mogli dopuścić taki wniosek podczas oceny formalnej?

Z nieznanych mi przyczyn, eksperci uznali, że w przyszłości złotówka ulegnie osłabieniu i wnioskowana kwota "zmieści się” w ramach konkursu.

Kto i dlaczego nagrywał Pańskie rozmowy w NCBiR? W czwartek wieczorem dziennikarz Radia Zet Mariusz Gierszewski na swoim Twitterze zamieścił informację ze zdjęciem o istnieniu opisów stenogramów takich rozmów. 

Jestem ogromnie wstrząśnięty, że ktoś nie tylko popełnił przestępstwo z art. 267 kodeksu karnego wobec mnie ale naruszył moje prawo do prywatności a co więcej nielegalnie nagrywał w danym czasie funkcjonariusza publicznego jakim jest p.o. dyrektor NCBiR. Nie wiem kto dopuścił się tego przestępstwa ale po sobotnich doniesieniach portalu Onet.pl o takich podsłuchach, 28 lutego tego roku złożyłem zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. 

Cały wywiad jutro na rp.pl i w "Rzeczpospolitej".

Dlaczego złożył pan 8 lutego zawiadomienie do prokuratury na dwie słynne już dotacje - 123 miliony dla firmy z Białegostoku i drugą dla firmy z Gdańska 55 milionów? Zrobił pan to pod presją mediów? 2 lutego Mariusz Gierszewski z Radia Zet ujawnił dotację dla 27-latka.

Zawiadomienie do prokuratury złożyłem niezwłocznie po zapoznaniu się z wynikami audytu, zleconego przeze mnie w dniu 9 stycznia br. w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa na szkodę NCBiR, tj. szkodę interesu publicznego.

Pozostało 84% artykułu
Gospodarka
W NCBR lecą głowy. Prezes Investment Fund podał się do dymisji
Polityka
Kiedy kontrola NIK w NCBR? Marian Banaś ujawnia, kiedy ruszą pierwsze czynności
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia