Do sprawdzenia kamer dojdzie po tym, jak rząd Wielkiej Brytanii nakazał resortom zaprzestanie instalowania wyprodukowanych przez chińskie firmy kamer monitoringu w części budynków, powołując się na względy bezpieczeństwa.
- Jest taka kwestia i dokonujemy sprawdzenia technologii monitoringu w resorcie. Tam, gdzie takie kamery zostaną znalezione - będziemy je usuwać - powiedział Marles w rozmowie z radiem ABC.
Czytaj więcej
Pekin testuje i nadal będzie testować jedność Zachodu. Krótkotrwała odwilż się skończyła – pisze politolog i sinolog, prof. Bogdan Góralczyk.
Opozycyjny parlamentarzysta James Paterson powiedział, że wyniki przeprowadzonego przez niego audytu wykazały, że niemal 1 000 urządzeń monitoringu wyprodukowanych przez chińskie koncerny, częściowo należące do chińskiego państwa, zostało zainstalowanych w ponad 250 australijskich budynkach rządowych.
Paterson jest ministrem w gabinecie cieni odpowiedzialnym za cyberbezpieczeństwo. Polityk wezwał rząd do przedstawienia planu dotyczącego natychmiastowego usunięcia tych kamer.
W 2018 roku Australia wykluczyła chiński koncern Huawei z projektu budowy w Australii sieci 5G
Marles stwierdził, że choć sprawa ma pewne znaczenie to jednak - jak dodał - nie należy go przeceniać.
Koncern Hikvision, jeden z chińskich producentów kamer zainstalowanych w australijskich urzędach zapewnia, że jego urządzenia nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa Australii.
W 2018 roku Australia wykluczyła chiński koncern Huawei z projektu budowy w Australii sieci 5G.