Informację o śmierci byłego prezydenta potwierdziła armia Pakistanu.
Musharraf, czterogwiazdkowy generał, rządził Pakistanem przez prawie dekadę po przejęciu władzy w bezkrwawym zamachu stanu w 1999 roku. Wkrótce stał się kluczowym sojusznikiem USA w wojnie z terroryzmem, jaką Waszyngton rozpoczął po zamachu Al-Kaidy na Nowy Jork. Al-Kaida trzy razy organizowała zamach na jego życie. Musharraf rządził krajem do 2008 roku.
Rządy Musharrafa zaczęły się załamywać, gdy w marcu 2007 roku próbował usunąć przewodniczącego Sądu Najwyższego. Doprowadziło to do protestów w całym kraju. W grudniu 2007 roku w zamachu zginęła była premier Pakistanu Benazir Bhutto, co dodatkowo osłabiło pozycję Musharrafa.
Czytaj więcej
Mocarstwo atomowe pogrążające się w politycznym chaosie? Jakby światu nie dość było wojny w Ukrainie, taki scenariusz realizuje się właśnie w Pakistanie.
W sierpniu 2008 roku wobec rozpoczynającej się przeciwko niemu procedury impeachmentu, Musharraf ustąpił ze stanowiska i opuścił Pakistan.
W 2013 roku wrócił do kraju, ale próba powrotu do władzy zakończyła się fiaskiem. W 2016 roku po raz drugi opuścił Pakistan udając się do Dubaju na leczenie. Od tego przebywał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
W 2019 roku Musharraf został wcześniej pierwszym w historii Pakistanu byłym naczelnym dowódcą sił zbrojnych, który został skazany na śmierć za zdradę. W Pakistanie, w którym wojsko odgrywa szczególnie dużą rolę, najważniejszych przedstawicieli armii uważa się za objętych nieformalnym immunitetem, który chroni ich od postępowań prokuratorskich. Jednak rok później sąd w Lahore uznał, że wyrok ten był nielegalny.