Zandberg: Wspólna lista? PiS wyłożył się na talerzu, a niektórzy z opozycji chcą się zajmować sami sobą

- Przestańmy już ciągnąć ten serial dotyczący jednej listy, której nie będzie, a zajmujmy się konkretnymi rzeczami - zaapelował Adrian Zandberg z partii Razem.

Publikacja: 21.01.2023 13:20

Zandberg: Wspólna lista? PiS wyłożył się na talerzu, a niektórzy z opozycji chcą się zajmować sami sobą

Foto: Razem/mat.pras.

Podczas piątkowego spotkania z sympatykami PO w Lublinie lider tej partii Donald Tusk zwrócił się do Szymona Hołowni, by ten podczas sobotniego zjazdu Polski 2050 odpowiedział na pytanie o start ze wspólnej, opozycyjnej listy w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Tusk podkreślił, że od wielu miesięcy „namawia, perswaduje i pracuje” nad zjednoczeniem opozycji. Jest bowiem przekonany, że wspólny start daje większe gwarancje zmian.

Projekt wspólnego startu budzi wątpliwości po ubiegłotygodniowym głosowaniu ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Polska 2050 zagłosowała przeciwko, a KO wstrzymała się od głosu, przyczyniając się do przyjęcia ustawy.

Czytaj więcej

Tusk stawia ultimatum partii Hołowni: "Serdecznie apeluję". Kobosko: Bez odpowiedzi

Adrian Zanberg, pytany w programie „6. Dzień Tygodnia w Radiu ZET” o wspólny start w wyborach opozycyjnych partii, zaapelował, by „przestać już ciągnąć ten serial”. - Zajmijmy się konkretnym punktowaniem rządu za błędy, które popełnia. Mówię to raczej nie w formie apelu do dziennikarzy, tylko w formie apelu do koleżanek i kolegów z innych partii opozycyjnych - zaznaczył.

- Zaczął się rok i PiS wyłożył się jak na talerzu, podnosząc ludziom ceny biletów. (...) To dotyczy i Intercity, i te podwyżki niestety szły także, jeżeli chodzi o koleje regionalne. Ludzie są tym wkurzeni. Mają poczucie, że za kiepskiej często jakości usługę muszą płacić coraz więcej i więcej. Więc PiS się wyłożył na talerzu. A teraz widzę zachęty ze strony niektórych polityków opozycyjnych, żeby teraz się dla odmiany zamiast zająć punktowaniem tego, to zająć się sobą. I rozmawianie o tej mitycznej jednej liście, o której wiadomo, że nie będzie - mówił współprzewodniczący partii Razem, według którego „jedyne, co trwa, to gra w to, kogo będzie można wskazać palcem i obciążyć odpowiedzialnością za to, że jej (wspólnej listy - red.) nie będzie”.

- My jesteśmy z innych obozów politycznych i też to jest dosyć jasne, i dość jasno też formułowane przez kolegów z Platformy Obywatelskiej, i przez polityków z różnych formacji lewicowych. Więc nie twórzmy znowuż jakiejś opowieści, która się nie wydarzy - dodał poseł Lewicy.

Czytaj więcej

Lech Wałęsa: Zapewne zagłosuję na Polskę 2050

Polityk Razem podkreślił, że brak wspólnej listy nie oznacza braku współpracy na opozycji. - Współpracować to akurat potrafimy z bardzo różnymi siłami. Siedzi naprzeciwko mnie pan poseł (PSL Marek) Sawicki. My się z panem posłem Sawickim w wielu sprawach nie zgadzamy, ale myślę, że z wzajemnością lubimy i szanujemy, i potrafimy w konkretnych sprawach, np. jeżeli chodzi o skrócenie czasu pracy dla młodych rodziców, współpracować przy konkretnych ustawach - tłumaczył Adrian Zandberg, którego zdaniem wspólna lista to „scenariusz bajkowy”.

Podczas piątkowego spotkania z sympatykami PO w Lublinie lider tej partii Donald Tusk zwrócił się do Szymona Hołowni, by ten podczas sobotniego zjazdu Polski 2050 odpowiedział na pytanie o start ze wspólnej, opozycyjnej listy w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Tusk podkreślił, że od wielu miesięcy „namawia, perswaduje i pracuje” nad zjednoczeniem opozycji. Jest bowiem przekonany, że wspólny start daje większe gwarancje zmian.

Projekt wspólnego startu budzi wątpliwości po ubiegłotygodniowym głosowaniu ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Polska 2050 zagłosowała przeciwko, a KO wstrzymała się od głosu, przyczyniając się do przyjęcia ustawy.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces