Rymanowski: Kornel Morawiecki był absolutnym rekordzistą ukrywał się przez 6 lat

Dużo jest tutaj urazów z przeszłości i bardzo dużo rolę odgrywa tutaj bieżąca polityka - mówił Bogdan Rymanowski, dziennikarz, autor książki "Dorwać Morawieckiego", w rozmowie z Jackiem Niznkiewiczem, w kontekście konfliktu Morawiecki-Wałęsa.

Publikacja: 13.01.2023 16:00

Bogdan Rymanowski

Bogdan Rymanowski

Foto: TV.RP.PL

Rymanowski został zapytany o to, o czym jest jego najnowsza książka "Dopaść Morawieckiego".

- Kornel Morawiecki, to osoba, która potrafiła przez sześć lat wodzić za nos służbę bezpieczeństwa. Książką, o której mówimy, jest przede wszystkim o Kornelu Morawieckim, który był legendą podziemia. Kornel był absolutnym rekordzistą w ukrywaniu się przed bezpieką. Wcześniej wpadł Władysław Frasyniuk, Zbigniew Bujak i Bogdan Borusewicz. Od 13 grudnia, kiedy uniknął aresztowania podczas stanu wojennego, ukrywał się aż do 9 listopada 1987 r. To jest niewyobrażalny przedział czasowy - tyle trwała druga wojna światowa. Było to możliwe dzięki temu, że zbudował wokół siebie fantastyczny kokon zaufania. Miał mnóstwo fantastycznych współpracowników - głównie z Politechniki Wrocławskiej - którzy dawali mu mieszkanie i bezpieczne schronienie. Byłem w szoku kiedy dowiedziałem się, że przez te 6 lat przebywał w ponad 80 mieszkaniach - zaznaczył publicysta.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Polityka
Który kandydat najlepiej wypadł w debacie? Zapytano w sondażu
Polityka
Blackout w Hiszpanii. Prezydent Andrzej Duda reaguje
Polityka
Magdalena Biejat o Grzegorzu Braunie: To człowiek niebezpieczny
Polityka
Najnowszy sondaż: Duży wzrost poparcia dla PiS, formacja Szymona Hołowni poza Sejmem
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Debata wyborcza. Marcin Mastalerek: Szymon Hołownia zrozumiał, że jest już prawie zjedzony