Zdaniem wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety, „to, co dotychczas zostało zrobione, czyli ustawa, która wiosną zaproponował prezydent, powinna zostać uznana za  ustawę, która spełnia wymogi KPO”. Polityk odniósł się w ten sposób do proponowanych przez PiS zmian ustawy o SN. - Solidarna Polska odrzuca kompromis ws. KPO, bo my już kompromis zawarliśmy. Mylnie mówi się o bezzwrotnych dotacjach. My zapłacimy podwójną składkę. Składają się na nią nowe komponenty. Między innymi opłata śmieciowa, którą Polska już ponosi - powiedział polityk w rozmowie z RMF24. Kaleta zaznaczył także, że „Polacy zapłacą łącznie za KPO więcej niż odzyskamy”. 

Zdaniem wiceministra sprawiedliwości i posła Solidarnej Polski, ”pewne jest, że dopóki sędziowie wewnątrz Trybunału Konstytucyjnego tego sporu nie rozwiążą to pani Julia Przyłębska sprawuje funkcję prezesa Trybunału Konstytucyjnego. 

Czytaj więcej

Schetyna: Morawiecki i Ziobro ze sobą walczą. Dlatego nie ma pięniędzy z KPO

Zapytany o list sześciu sędziów TK, którzy twierdzą, że kadencja Julii Przyłębskiej na stanowisku prezesa TK minęła, polityk powiedział, że „kwestia jest bardzo skomplikowana”. - Rzeczywiście sprawa można powiedzieć w skutek tego listu stała się otwarta z tej perspektywy, że budzi debatę w samym Trybunale, bo dotychczas takiej debaty nie było - ocenił wiceminister. - Nie mam wykrystalizowanej opinii, kto w tym sporze ma rację. Natomiast uważam, że w pierwszej kolejności sędziowie powinni to rozstrzygnąć, ale w drugiej kolejności pan prezydent, który jest strażnikiem konstytucji - dodał.

Kaleta odniósł się także do odpowiedzi niemieckiego rządu ws. roszczeń dotyczących reparacji. - Może powiem przewrotnie, ale Niemcy nie chcą z Polską rozmawiać o reparacjach, a z włoskiego KPO Włosi otrzymali 55 mln euro na spłatę roszczeń  wobec Niemiec swoich obywateli - stwierdził polityk. - Jeśli pokazujemy podejście państwa niemieckiego do roszczeń reparacyjnych, to z Włochami rozwiązali problem w ten sposób, że im dali w KPO te pieniądze - dodał. Zdaniem polityka, polski rząd powinien "konsekwentnie w ramach naszej polityki zagranicznej ten problem na różnych forach sygnalizować i dowodzić temu, że Niemcy powinni się z tego swojego długu wobec Polski rozliczyć”.