Podczas spotkania z wyborcami Prawa i Sprawiedliwości prezes partii rządzącej po raz kolejny nawoływał do zorganizowania Korpusu Ochrony Wyborów, bo "przeciwnicy już zapowiadają, że jeżeli przegrają wybory, to będą one sfałszowane".
Korpus miałby być "gwarancją", że głosowanie przebiegnie spokojnie i będzie "uczciwe".
Czytaj więcej
To Lewica pierwsza chciała, żeby Sejm uznał Rosję za państwo wspierające terroryzm. Partia Jarosława Kaczyńskiego podczepiła się pod projekt i podstępnie próbowała go zmienić.
Kaczyński przekonywał, że "przeciwnicy" PiS w sposób "kłamliwy" przedstawiają sytuację w Polsce.
- Musimy zrobić wszystko, aby ta ich metoda zawiodła. Pamiętajmy o 2006/7 roku, kiedy mówiono nieprawdę o tym, co dzieje się w kraju - mówił prezes.