Odszkodowania, nie reparacje od Niemiec. MSZ ujawnia szczegóły noty dyplomatycznej

Ministerstwo Spraw Zagranicznych przedstawiło szczegóły noty dyplomatycznej wystosowanej do rządu Niemiec, dotyczącej odszkodowań za szkody wyrządzone przez Niemcy w wyniku niemieckiej agresji i okupacji w latach 1939-1945.

Publikacja: 28.10.2022 10:16

Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau

Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau

Foto: PAP/Leszek Szymański

MSZ podało w komunikacie, że w nocie dyplomatycznej do rządu Republiki Federalnej Niemiec Rzeczpospolita Polska domaga się odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych, a także zrekompensowania ofiarom agresji i okupacji niemieckiej oraz członkom ich rodzin wyrządzonych im szkód i krzywd.

Polska domaga się również "podjęcia przez Republikę Federalną Niemiec systemowych działań prowadzących do zwrotu dóbr kultury zagrabionych z Polski, które znajdują się na terytorium Niemiec", a także "zwrócenia zrabowanych przez państwo niemieckie w latach 1939-1945 aktywów i pasywów polskich banków państwowych i instytucji kredytowych".

Czytaj więcej

Sondaż: Czy rozmawiać z Niemcami o reparacjach w czasie wojny? Polacy podzieleni

W nocie dyplomatycznej wystosowanej przez Polskę do rządu Niemiec w sprawie odszkodowań za szkody wyrządzone przez Niemcy w wyniku niemieckiej agresji i okupacji w latach 1939-1945 Rzeczpospolita Polska domaga się także uregulowania należności "wynikających z rabunkowej działalności Kas Kredytowych Rzeczy finansujących zbrodniczy wysiłek wojenny III Rzeszy oraz z działalności Banku Emisyjnego w Polsce", jak również pełnej rehabilitacji zamordowanych działaczy przedwojennej mniejszości polskiej oraz zrekompensowanie strat poniesionych przez organizacje polonijne w Niemczech.

Polska chce także pełnego i systemowego uregulowania obecnego statusu Polaków i osób polskiego pochodzenia w Niemczech poprzez przywrócenie statusu mniejszości narodowej, w szczególności w kwestii nauczania języka ojczystego - czytamy w nocie.

Czytaj więcej

Izraelski portal pisze, że Polska chce reparacji za zbrodnie popełnione przez Polaków na Żydach. Jest reakcja

W tekście poruszono również sprawę "właściwej współpracy z Rzeczpospolitą Polską w zakresie upamiętniania polskich ofiar II wojny światowej" oraz kwestię "podjęcia przez władze niemieckie skutecznych działań na rzecz zaprezentowania własnemu społeczeństwu prawdziwego obrazu wojny i jej skutków, szczególnie krzywd i szkód wyrządzonych Polsce i Polakom".

"Ponadto, w związku z toczącą się wokół noty dyskusją w środkach masowego przekazu, Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadcza, co następuje: w nocie użyte zostało pojęcie »odszkodowania« a nie »reparacje«, gdyż to pierwsze sformułowanie ma charakter zdecydowanie szerszy i obejmuje zarówno reparacje w rozumieniu prawnomiędzynarodowym, jak i inne roszczenia opisane w treści noty" - czytamy w komunikacie rzecznika MSZ Łukasza Jasiny.

Jasina zaznaczył, że "Wbrew pojawiającym się nieprawdziwym informacjom" w nocie dyplomatycznej do rządu Niemiec zawarta została kwota należnych Rzeczpospolitej odszkodowań "wynikająca z wyliczeń zawartych w Raporcie o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945".

Czytaj więcej

Poseł PiS: Polsce po prostu się należą reparacje wojenne od Niemiec

Raport, o którym mowa, został 1 września zaprezentowany na Zamku Królewskim w Warszawie, został przygotowany przez Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II wojny światowej, którym kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

"Rachunek strat wojennych spowodowanych przez ZSRR zostanie przygotowany w oparciu o badania analogiczne do tych, które doprowadziły do sporządzenia Raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945, zgodnie z uchwałą Sejmu RP" - zaznaczył rzecznik MSZ.

Podkreślił przy tym, że ujawnienie opinii publicznej noty skierowanej bezpośrednio do innego państwa byłoby "naruszeniem podstawowych zasad dyplomacji". Jasina dodał, że noty dyplomatyczne nie stanowią informacji publicznej, co wynika "jednoznacznie z orzecznictwa polskich sądów".

Rzecznik MSZ oświadczył, że szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau zdecydował się na publikację cytowanego wyżej komunikatu dotyczącego noty dyplomatycznej do Niemiec "w trosce o jawność debaty publicznej i rzetelność informacji przedstawianych przez środki masowego przekazu".

MSZ podało w komunikacie, że w nocie dyplomatycznej do rządu Republiki Federalnej Niemiec Rzeczpospolita Polska domaga się odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych, a także zrekompensowania ofiarom agresji i okupacji niemieckiej oraz członkom ich rodzin wyrządzonych im szkód i krzywd.

Polska domaga się również "podjęcia przez Republikę Federalną Niemiec systemowych działań prowadzących do zwrotu dóbr kultury zagrabionych z Polski, które znajdują się na terytorium Niemiec", a także "zwrócenia zrabowanych przez państwo niemieckie w latach 1939-1945 aktywów i pasywów polskich banków państwowych i instytucji kredytowych".

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego