Poseł PiS: Polsce po prostu się należą reparacje wojenne od Niemiec

- Chciałbym, żeby rząd Niemiec pokazał to zrzeczenie się reparacji - powiedział poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, komentując w Polsat News stanowisko MSZ Niemiec po publikacji raportu w sprawie strat wojennych poniesionych przez Polskę.

Publikacja: 01.09.2022 22:03

Arkadiusz Mularczyk

Arkadiusz Mularczyk

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Z raportu wynika, że straty Polski to 6 bilionów 220 mld złotych. Na podstawie ustaleń Polska ma domagać się od Niemiec 6 bilionów 220 mld zł reparacji. Raport o stratach wojennych został przygotowany przez Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II wojny światowej, którym kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

- Ten raport jest raportem zamknięcia i otwarcia. My w pewien sposób zamykamy pewną klamrą ten czas, kiedy Polacy nie wiedzieli, jakie straty poniosła Polska podczas II wojny światowej - i to jest ważne, że dzisiaj ten raport jest pewnym raportem zamknięcia, pokazujemy, na ile straty wyceniamy, ale też jest raportem otwarcia, raportem otwarcia do rozmów z Niemcami o ich odpowiedzialności za II wojnę światową - powiedział wieczorem polityk w Polsat News.

Czytaj więcej

Sikorski: Zagłosuję na PiS, jeśli załatwi reparacje. Ale reparacji nie będzie

Po prezentacji raportu rzecznik MSZ Niemiec oświadczył, że "kwestia reparacji została zamknięta", a "stanowisko niemieckiego rządu się nie zmieniło". Według Niemiec, Polska wyrzekła się reparacji "dawno temu, w 1953 roku i kilka razy to potwierdziła".

- Powiem szczerze, że nie spodziewałem się innej odpowiedzi ze strony Niemiec. Ciekawi mnie tylko argumentacja, jakiej Niemcy używają - skomentował Mularczyk. - Chciałbym, żeby rząd Niemiec pokazał to zrzeczenie się reparacji, żeby upublicznili to zrzeczenie się reparacji. Z tego, co wiem, w archiwach niemieckich nie ma żadnego dokumentu, żadnej noty, żadnej uchwały, nie ma po prostu nic - powiedział.

Poseł był pytany o dokument, w którym władze PRL w sierpniu 1953 r. rezygnowały z dniem 1 stycznia 1954 r. spłaty odszkodowań wojennych na rzecz Polski. - Ja nie widziałem żadnej uchwały Rady Ministrów, rządu Bieruta, żaden taki dokument nie został wprowadzony do obiegu publicznego, nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw ani w Monitorze Polskim, a zatem trudno powiedzieć, żeby taka uchwała miała miejsce - oświadczył. Dodał, że "nie ma dokumentu, który spełniałby wymogi formalno-prawne uchwały Rady Ministrów, która zostałaby ogłoszona i publikowana w Monitorze Polskim czy Dzienniku Ustaw".

Czytaj więcej

Reparacje. Polska będzie się domagać od Niemiec 6 bilionów 220 mld złotych

- Myślę, że na pewno wymuszono na Bierucie to, że on podpisał takie oświadczenie, natomiast to oświadczenie na pewno nie jest uchwałą rządu Bieruta, bo nie ma podpisów ministrów, a ponadto ta kartka, którą podpisał Bierut nie została w żaden sposób wdrożona do systemu prawnego naszego kraju, tak więc nie możemy kartki papieru, którą podpisał Bierut, traktować jako uchwały rządu Bieruta - tym bardziej, że ta uchwała nie została w żaden sposób zakomunikowana stronie niemieckiej, wysłana w formie noty. Odbyło się to w ten sposób, że po przymuszeniu Bieruta do podpisania tej kartki papieru, została ogłoszona informacja w "Trybunie Ludu" o zrzeczeniu się przez Bieruta reparacji i na tej podstawie rząd niemiecki podziękował Polsce. Tak to wyglądało - przekonywał Arkadiusz Mularczyk.

Poseł PiS ocenił, że "warto rozpocząć tę batalię" o reparacje. - Dlatego że Polsce po prostu się należą reparacje wojenne od Niemiec, to jest chyba oczywiste - powiedział. - Kwestia wyboru działań politycznych, dyplomatycznych, prawnych jest otwarta i zależy od decyzji prezesa (PiS) Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego - dodał.

Na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Z raportu wynika, że straty Polski to 6 bilionów 220 mld złotych. Na podstawie ustaleń Polska ma domagać się od Niemiec 6 bilionów 220 mld zł reparacji. Raport o stratach wojennych został przygotowany przez Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II wojny światowej, którym kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS