– Poprzednie rządy Niemiec nie dostrzegały w wystarczającym stopniu i nie traktowały poważnie ostrzeżeń Polski i innych państw członkowskich Europy Środkowej i Wschodniej przed agresją rosyjską. Krwawa wojna Putina dowodzi każdego dnia, że był to fatalny błąd. Solidarność polskiego społeczeństwa z uchodźcami z Ukrainy jest bezprecedensowa. To samo dotyczy państw bałtyckich. Nie chodzi tu o rywalizację między sobą, ale jesteśmy wdzięczni, że państwa Europy Środkowo-Wschodniej odgrywają tu tak centralną rolę i okazują niezłomną solidarność z Ukrainą. Geopolityczna bliskość i wspólne doświadczenia historyczne działają jednocząco. Jeśli chodzi na przykład o wspólne sankcje UE wobec Rosji, chciałabym czasem dostrzec więcej solidarności ze strony węgierskiego rządu.
Znamy zarzuty, jakie wobec Węgier formułuje się w Unii Europejskiej. Niektóre z nich wysuwane są także wobec Polski. Jest pani sprawozdawczynią w Parlamencie Europejskim w kwestiach polskiej praworządności. Jak ocenia pani aktualną politykę polskich władz w tej kwestii? Dostrzega pani jakiekolwiek działania, które przybliżają Polskę do otrzymania środków z funduszy europejskich?
– Podstawą państwa konstytucyjnego jest niezależne sądownictwo. To nie jest pomysł czy warunek UE. To coś, do czego Polska zobowiązała się w swojej własnej konstytucji. Rządy prawa są niezbędną podstawą demokracji. Polski rząd nie podjął żadnych działań, które przywróciłyby absolutną niezależność sądownictwa. Polska jest członkiem UE i zobowiązała się do stosowania prawa unijnego. Jeśli tego nie zrobi, nie może otrzymać funduszy unijnych. Nie mówiąc już o tym, że prawa kobiet, takie jak prawo do bezpiecznej aborcji, są w Polsce deptane, a społeczność LGBTQ jest otwarcie i publicznie atakowana. UE to nie bankomat, tylko wspólnota oparta na kolektywnie szanowanych wartościach demokratycznych.
Niedawno została pani współprzewodniczącą grupy Zieloni/WSE w europarlamencie. Jakie obecnie widzi pani priorytety zarówno dla całej Unii Europejskiej, jak i dla siebie samej w nowej roli?
– Naszym wspólnym celem jest sprawiedliwa i ekologiczna Europa. I to szczególnie w czasie kryzysu, który trwa: wojna Putina z Ukrainą, niedobory energii, nieodpowiednia reakcja na kryzys klimatyczny, utrata bioróżnorodności w przyrodzie, rosnące nierówności społeczne oraz ataki na demokrację, rządy prawa i prawa podstawowe. W świecie, w którym autokratyczne i skrajnie prawicowe reżimy zyskują na popularności, Unia Europejska musi stanąć w obronie prawa międzynarodowego i praw człowieka. Chcę połączyć globalną walkę o demokrację i wolność z konkretnymi reformami UE.