Michał Dworczyk odchodzi. Szef KPRM złożył rezygnację

Michał Dworczyk złożył rezygnację z funkcji szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. - O moim odejściu przeważyły względy osobiste - oświadczył.

Publikacja: 30.09.2022 13:03

Szef KPRM Michał Dworczyk.

Szef KPRM Michał Dworczyk.

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

Dotychczasowy szef Kancelarii Premiera podał się do dymisji. O swej decyzji Michał Dworczyk poinformował w mediach społecznościowych. We wpisie na Twitterze Dworczyk podziękował prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, kierownictwu PiS oraz wszystkim pracownikom KPRM za "zaufanie i blisko 5 lat współpracy".

O dymisji Dworczyka mówiło się w tym tygodniu. O tym, że szef KPRM w najbliższym czasie odejdzie ze stanowiska powiedział szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

"Dziękuję przyjaciołom z Białorusi i Ukrainy"

Po godz 13:00 Dworczyk wystąpił na konferencji prasowej w Sejmie. - Dzisiaj złożyłem na ręce premiera Morawieckiego rezygnację z funkcji szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. To było niezwykłe pięć lat. Najciekawsze i najważniejsze doświadczenie zawodowe w moim życiu. Chciałbym podziękować, że przez ten czas mogłem pełnić funkcję publiczną w takim miejscu - przede wszystkim władzom mojej formacji politycznej, prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu w szczególności. Współpracownikom wszystkim w kancelarii - mówił.

- Chciałem też podziękować wszystkim kolegom z rządu. Chciałem podziękować przyjaciołom z Białorusi, którzy walczą o swoją demokratyczną ojczyznę, a z którymi przyszło mi współpracować w ostatnich latach i przyjaciołom z Ukrainy, których podziwiamy za ich walkę o niepodległość. To był dla mnie zaszczyt, że mogłem brać udział w działaniach ukierunkowanych na wsparcie Ukrainy walczącej o niepodległość - dodał.

Czytaj więcej

Posiedzenie klubu PiS. Suski: Były piosenki, że ten i ów jest naszym przyjacielem

"Przeważyły względy osobiste"

- Na końcu chciałem podziękować koleżankom i kolegom z opozycji za te, dosyć rzadkie, momenty, w których merytorycznie mogliśmy dyskutować na spotkaniach organizowanych w Kancelarii, poświęconych pandemii czy innym ważnym wydarzeniom czy podczas kontroli poselskich - mówił odchodzący szef KPRM.

- O moim odejściu przeważyły względy osobiste i takie przekonanie, że tak efektywnie jak do tej pory dłużej na tym miejscu nie jestem w stanie pracować. Myślę, że pięć lat to bardzo długi czas - tak Dworczyk odpowiedział na pytanie o przyczynę swojej rezygnacji.

Czytaj więcej

Afera mailowa. Dworczyk o ujawnianych mailach: Część jest prawdziwa

Afera mailowa

Na początku czerwca ubiegłego roku szef KPRM Michał Dworczyk przyznał, że konta e-mailowe należące do niego oraz do jego żony zostały przejęte przez hakerów. Sprawą zajęły się służby odpowiedzialne za bezpieczeństwa państwa. Od tego czasu w internecie publikowane są e-maile, które mają pochodzić z konta Dworczyka. Przedstawiciele rządu deklarowali, że nie będą odnosić się do autentyczności poszczególnych wiadomości. Prawdziwość kilku maili potwierdziły natomiast osoby, których nazwiska pojawiały się w korespondencji.

W czwartek wieczorem w Pułtusku odbyło się wyjazdowe posiedzenie klubu PiS. Poseł Marek Suski powiedział w rozmowie z Polsat News, że Dworczyk był obecny.

Suski: Decyzja odpowiedzialności za Polskę

Pytany o powody, dla których Michał Dworczyk musi odejść (rozmowa odbyła się zanim szef KPRM oficjalnie ogłosił rezygnację) Suski mówił, że "pojawiły się liczne różne sytuacje, które - powiedzmy - nie służyły samemu ministrowi". - Chodzi o włamanie na skrzynkę (mailową - red.), które dotknęło wielu z nas, mnie również - dodał.

- Sprawdzano włamania ze strony naszego wschodniego sąsiada prawdopodobnie pochodzą, bo ślady wskazują właśnie tamtą stronę i próbę zdestabilizowania Polski. Myślę, że to jest taka decyzja, jeżeli nastąpi, decyzja odpowiedzialności za Polskę - oświadczył Marek Suski.

Dopytywany, czy powodem dymisji Dworczyka jest włamanie na jego skrzynką mailową, czy "barwne opisy" członków rządu w mailach, które zostały opublikowane po wycieku poseł PiS odparł, że "ludzie inteligentni mają barwny język". Polityk partii kierowanej przez Jarosława Kaczyńskiego przyznał, że maile ze skrzynki Dworczyka były problemem, "choć bardziej medialnym" niż politycznym, "dlatego że to nie wpływało na funkcjonowanie państwa ani rządu".

Kim jest Michał Dworczyk?

Michał Dworczyk został powołany przez premiera Mateusza Morawieckiego na stanowisko szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w randze sekretarza stanu w KPRM w grudniu 2017 r. W 2019 r. został powołany na urząd ministra-członka Rady Ministrów. Od grudnia 2020 r. do maja 2022 r. był pełnomocnikiem rządu ds. narodowego programu szczepień na COVID-19.

Michał Dworczyk studiował w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 2001–2006 pełnił funkcje szefa Głównej Kwatery Organizacji Harcerzy, szefa Referatu Wschód oraz członka Naczelnictwa ZHR. Członkiem PiS został w 2002 r. Od 2006 r. był radnym dzielnicy Warszawa-Śródmieście, w kolejnej kadencji wybrano go do Rady Warszawy. W latach 2012–2015 pracował w PKO BP. Od 2015 r. Dworczyk zasiada w Sejmie.

Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora