Wicepremier: Trudno mówić o jakichkolwiek nadziejach na spadek cen

- Niestety, chyba nie będę takim optymistą, żeby mówić o tym, że ceny żywności spadną. My musimy się starać, żeby one nie rosły za szybko - powiedział wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.

Publikacja: 31.08.2022 12:28

Wicepremier: Trudno mówić o jakichkolwiek nadziejach na spadek cen

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Jak obliczył wstępnie GUS, wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w sierpniu o 16,1 proc. rok do roku po zwyżce o 15,6 proc. w lipcu.

Jednym ze źródeł niespodziewanego przyspieszenia inflacji były ceny żywności i napojów bezalkoholowych, które podskoczyły w sierpniu o 1,6 proc. w stosunku do lipca i o 17,4 proc. w ujęciu rok do roku. W lipcu towary z tej kategorii podrożały o 15,3 proc., a sierpień zwyczajowo przynosił uspokojenie.

Czytaj więcej

Miała spadać, a dalej rośnie. Kolejny rekord inflacji w Polsce

- Niestety, chyba nie będę takim optymistą, żeby mówić o tym, że ceny żywności spadną. My musimy się starać, żeby one nie rosły za szybko, dlatego że jednak bardzo mocno uzależnione są od cen energii - mówił we wtorek w TV Trwam Henryk Kowalczyk. - Jeśli ceny energii nie spadną, to i ceny żywności też nie spadną. Chyba żeby się tak zdarzyło, że wygaśnie wojna na Ukrainie, będzie stabilizacja, czyli spadek cen gazu, energii - to wtedy tak. Ale myślę, że takich perspektyw na razie nie widać, więc tutaj trzeba się jednak przyzwyczajać do tego wzrostu cen - powiedział wicepremier.

- Jesteśmy w stanie wojny w Europie i to brutalnej. Nie przeżywaliśmy takiej wojny od 70 lat, więc naprawdę w tym momencie trudno mówić o jakichkolwiek nadziejach na spadek cen, jeśli nie nastąpi stabilizacja geopolityczna - podkreślił minister rolnictwa.

Pytany, czy Polsce grozi brak żywności, wicepremier zapewniał, że takiego niebezpieczeństwa nie ma. - Żywności w Polsce jest wystarczająco dużo. Jesteśmy eksporterem, prawie 40 mld eksportu żywności za poprzedni rok. Wobec tego mamy duże nadwyżki żywności. Natomiast niestety ceny są cenami światowymi, europejskimi i tutaj nic nie utrzymamy. One wzajemnie przepływają, te ceny, przez granicę, więc tutaj na ceny wpływu nie mamy, ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo żywnościowe, co do ilości, absolutnie mamy zapewnione - przekonywał Henryk Kowalczyk.

Jak obliczył wstępnie GUS, wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w sierpniu o 16,1 proc. rok do roku po zwyżce o 15,6 proc. w lipcu.

Jednym ze źródeł niespodziewanego przyspieszenia inflacji były ceny żywności i napojów bezalkoholowych, które podskoczyły w sierpniu o 1,6 proc. w stosunku do lipca i o 17,4 proc. w ujęciu rok do roku. W lipcu towary z tej kategorii podrożały o 15,3 proc., a sierpień zwyczajowo przynosił uspokojenie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces