Konfederacja z własnym pomysłem na Rudę Śląską

Wybory w mieście na Górnym Śląsku zainicjują nowy sezon polityczny. Kandydaci ruszyli na spotkania z wyborcami.

Publikacja: 28.07.2022 03:00

Obecnie notowania Konfederacji jako całości oscylują w granicach progu wyborczego.

Obecnie notowania Konfederacji jako całości oscylują w granicach progu wyborczego.

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

11 września mieszkańcy Rudy Śląskiej wybiorą nowego prezydenta. Wcześniejsze wybory okazały się koniecznością po śmierci wieloletniej prezydent Grażyny Dziedzic.

Obecnie jest zarejestrowanych 12 komitetów wyborczych, w tym kandydatki Konfederacji Bożeny Modzelewskiej. Na starcie kampanii Modzelewską wsparli politycy Konfederacji. Modzelewska pochodzi z Rudy Śląskiej. I jak słyszymy od polityków Konfederacji, w swojej kampanii ma stawiać głównie na tematy związane z gospodarką. Sama prowadzi własną działalność gospodarczą.

W ubiegłym roku w Rzeszowie, gdzie również doszło do przedterminowych wyborów, Konfederacja wystawiła posła z okręgu rzeszowskiego Grzegorza Brauna. Ostatecznie zdobył 9 proc. głosów. Ale był uczestnikiem wszystkich debat przedwyborczych, z których wiele było również organizowanych w ogólnokrajowych mediach.

Czytaj więcej

Dziambor: Wystarczyły 3 lata rządów PiS-u i węgla nie ma

Kalendarz sprawia, że wybory w Rudzie Śląskiej będą pierwszym wydarzeniem w nowym sezonie politycznym i nasi rozmówcy z różnych obozów politycznych przekonują, że za kilka tygodni kampania w mieście może nabrać rozpędu i zyskać ogólnokrajowe znaczenie wyborcze, chociaż nikt nie ma pewności, że w obliczu wydarzeń ogólnokrajowych powtórzy się wprost scenariusz z Rzeszowa, gdy uwaga mediów ogólnokrajowych była bardzo mocno skupiona na tamtych wyborach. W Rudzie Śląskiej do 17 sierpnia zarejestrowane komitety mają czas, by zebrać wymaganą liczbę 3 tys. podpisów. Wtedy kampania w Rudzie Śląskiej ruszy w pełni, a stawka kandydatów i kandydatek będzie już w całości znana.

Tymczasem Konfederacja podobnie jak inne partie ruszyła na spotkania z mieszkańcami w różnych miejscach Polski. Ich nazwa to w 2022 roku „Ofensywa Konfederacji”. Politycy tej partii podkreślają zresztą, że są pionierami, jeśli chodzi o organizację wakacyjnych spotkań politycznych w trakcie trwającego sezonu urlopowego.

Konfederacja liczy na to, że wyborcy – zwłaszcza jesienią i zimą – dostrzegą ich postawę, która, jak podkreślają, jest inna niż postawa PiS, ale i pozostałych partii opozycyjnych. To akcentują np. w sprawie dostępności węgla. – Konfederacja ostrzegała, że Polska będzie miała problem z pospiesznymi sankcjami – mówił w środę w Polsat News Artur Dziambor, który reprezentuje partię Wolnościowcy, czwarte środowisko (poza partią KORWiN, Ruchem Narodowym i środowiskiem Grzegorza Brauna), które tworzy Konfederację. Wolnościowcy to partia założona przez trzech posłów: Artura Dziambora, Dobromira Sośnierza i Jakuba Kuleszę. Powstała w maju tego roku i jej politycy koncentrują się na gospodarczym przesłaniu.

Obecnie notowania Konfederacji jako całości oscylują w granicach progu wyborczego

Wolnościowcy szczególnie mocno akcentują, że ich środowisko – podobnie jak cała Konfederacja – odróżnia się od innych partii opozycyjnych oraz od PiS między innymi pod kątem podejścia do kwestii gospodarczych i społecznych. Konfederacja była na przykład przeciwko ustawie o dopłatach do węgla, akcentując, że to pomysł, który doprowadzi przede wszystkim do podniesienia poziomu inflacji. W tym akurat głosowaniu przeciwko było też koło Porozumienia Jarosława Gowina oraz Polski 2050 Szymona Hołowni. – Nie będziemy na żadnym etapie kampanii uczestniczyć w wyścigu na populizm – mówi nam jeden z rozmówców ze środowiska Konfederacji. I zauważa, że jeśli kampania nadal będzie toczyć się wokół tematów gospodarczych, to Konfederacja może na takim podejściu mocno zyskać.

Obecnie notowania Konfederacji jako całości oscylują w granicach progu wyborczego. Np. w badaniu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” z końca czerwca tego roku Konfederacja miała tylko 4,7 proc., czyli zbyt mało, żeby wejść do Sejmu.

Polityczna jesień i jej konsekwencje zdaniem polityków z tego środowiska mogą jednak to zdecydowanie zmienić.

11 września mieszkańcy Rudy Śląskiej wybiorą nowego prezydenta. Wcześniejsze wybory okazały się koniecznością po śmierci wieloletniej prezydent Grażyny Dziedzic.

Obecnie jest zarejestrowanych 12 komitetów wyborczych, w tym kandydatki Konfederacji Bożeny Modzelewskiej. Na starcie kampanii Modzelewską wsparli politycy Konfederacji. Modzelewska pochodzi z Rudy Śląskiej. I jak słyszymy od polityków Konfederacji, w swojej kampanii ma stawiać głównie na tematy związane z gospodarką. Sama prowadzi własną działalność gospodarczą.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił agentów CBA skazanych w aferze gruntowej
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"