Po raz pierwszy w historii będzie można ubiegać się o unijne dofinansowanie na zakup broni w przetargach, w których nabywcami będzie grupa państw członkowskich UE. Taką propozycję ogłosił we wtorek Thierry Breton, komisarz UE ds. rynku.
– Inicjatywa ta umożliwi uzupełnienie części zapasów po zjednoczonej i wspierającej reakcji Europy poprzez przekazanie broni na Ukrainę. A wnosząc wkład z budżetu europejskiego, tworzymy zachętę dla państw członkowskich, z których wiele ogłosiło znaczny wzrost wydatków na obronę, do wspólnego kupowania – powiedział Francuz. Ma to umożliwić lepsze wydawanie pieniędzy publicznych i wzmocnienie europejskiej bazy przemysłowej.
Rozumowanie Brukseli jest następujące. Wiele państw dostarczyło sprzęt wojskowy Ukrainie i musi teraz pilnie odbudowywać zapasy. Ci, którzy dostarczyli mniej, też chcą kupować, bo widzą, że wraz z powrotem konwencjonalnej wojny zmienił się charakter zagrożeń w Europie. Na to muszą odpowiedzieć europejscy producenci. Żeby zatem nie doszło do niepotrzebnej konkurencji między mniejszymi nabywcami, warto, aby państwa łączyły siły i zamawiały razem większe ilości uzbrojenia. Dla producentów też byłoby to korzystne, bo umożliwiłoby lepsze planowanie produkcji. I żeby do takich zakupów zachęcić, Komisja Europejska proponuje specjalny instrument wsparcia. Jeśli minimum trzy państwa zdecydują się na wspólny zakup broni od producenta spełniającego kryteria (w praktyce z siedzibą w UE), to UE może taką transakcję dofinansować. Nie ma z góry ustalonego udziału pieniędzy z unijnego budżetu, ale w nieoficjalnych rozmowach eksperci KE oceniają, że wsparcie może sięgać 10–20 proc. – To nie jest udział nieznaczący, biorąc pod uwagę fakt, że państwa i tak tych zakupów muszą dokonać – mówi nasz rozmówca z KE. Dodatkowo nabywcy będą mogli skorzystać z lepszych warunków po stronie producenta: bo im większe zamówienie, tym niższa powinna być zaoferowana cena. Ale instrument będzie też korzystny dla firm. Bo pozwoli na ustrukturyzowanie popytu i lepsze planowanie produkcji, a także czasem może doprowadzić do jednolitych standardów technicznych.
Czytaj więcej
Polska zdobyła 1,27 mld euro dofinansowania, które pozwoli zbudować m.in. połączenie S-19 ze Słow...
– Polska wyraża wstępne zainteresowanie skorzystaniem z tego instrumentu – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Zdaniem naszego rozmówcy dla kraju takiego jak Polska, podobnie zresztą jak dla Czech, instrument może być interesujący z dwóch powodów. Po pierwsze, dostarczyliśmy dużo broni Ukrainie, więc każde wsparcie budżetowe zakupów służących uzupełnieniu magazynów będzie pomocne. Po drugie, mamy silny, ale średniej wielkości w skali europejskiej przemysł zbrojeniowy. On może skorzystać na takich zamówieniach.