Dożywocie za szpiegostwo? Ministerstwo Sprawiedliwości chce zaostrzyć przepisy

Resort sprawiedliwości w trybie pilnym nowelizuje kodeks karny – chce kary dożywocia za szpiegostwo. We wtorek Polska wydaliła 45 rosyjskich agentów„dyplomatów”.

Publikacja: 23.03.2022 21:00

Ministerstwo Sprawiedliwości

Ministerstwo Sprawiedliwości

Foto: Fotorzepa / Andrzej Bogacz

Ani ABW, ani MSZ nie informuje, który z pracowników ambasady Federacji Rosyjskiej otrzymał notę do pilnego opuszczenia (w ciągu pięciu dni, jedna osoba w ciągu 48 godzin) Polski. Rzecznik MSZ Łukasz Jasina poinformował tylko, że są to osoby „o różnych statusach dyplomatycznych”. Stwierdzenie, że decyzję o wydaleniu 45 dyplomatów szpiegów podjęto „w koordynacji z sojusznikami” oznacza, że informacje wywiadowcze pochodzą także od innych służb, nie tylko ABW. Oficjalnym powodem ma być złamanie polskiego prawa i konwencji wiedeńskiej, która określa działanie dyplomatów. Zdaniem agencji „działania wymienionych we wniosku o wydalenie służą realizacji rosyjskich przedsięwzięć mających na celu podważenie stabilności Polski i jej sojuszników na arenie międzynarodowej oraz zagrażają interesom i bezpieczeństwu naszego kraju”.

Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, ujawnił, że jedną z osób „jest funkcjonariusz rosyjskich tajnych służb, którego działalność ujawniono podczas śledztwa, w wyniku którego 17 marca 2022 r. aresztowano obywatela polskiego podejrzanego o szpiegostwo”. Chodzi o Tomasza L. z urzędu stanu cywilnego w Warszawie, który miał być tajnym współpracownikiem rosyjskich służb – został on zatrzymany i aresztowany.

Czytaj więcej

Polska wydala 45 rosyjskich dyplomatów. MSZ: Agresja na Ukrainę dowodzi, że Rosja to państwo wrogie wobec Polski

Wśród wydalonych rzekomych rosyjskich szpiegów jest – jak ustaliła „Rz” – trzech dyplomatów od lat formalnie zameldowanych w budynku szkoły dla dzieci pracowników rosyjskiej ambasady przy ul. Kieleckiej 45 w Warszawie. Ich meldunek blokował przejęcie budynku na rzecz Skarbu Państwa – i to mimo wyroku sądowego po przegranym przez Federację Rosyjską procesie. Ich eksmisja była niemożliwa, bo chronił ich status dyplomaty.

Według obecnych przepisów sama przynależność do instytucji wywiadowczej, związana choćby z wykonywaniem zadań agenta, rezydenta obcego wywiadu, nie wypełnia znamion przestępstwa szpiegostwa.

Wydalenie rosyjskich dyplomatów nie jest zaskoczeniem. – Dziwię się tylko, że tak późno – mówi nam jeden z byłych funkcjonariuszy ABW. Wcześniej zrobiła to m.in. Litwa (wyrzuciła czterech rosyjskich dyplomatów), a Łotwa i Estonia po trzech. Czechy już trzy tygodnie temu zamknęły rosyjskie konsulaty w Brnie i Karlowych Warach i zablokowały wydawanie wiz dla Rosjan. Kilkunastu rosyjskich obywateli wydaliły też USA, w tym dyplomatę z centrali ONZ.

Czytaj więcej

MSZ: Białoruś jest państwem zagrażającym bezpieczeństwu Rzeczypospolitej Polskiej

Atak Rosji na Ukrainę przyspieszył długo oczekiwane zmiany w polskim prawie karnym dotyczącym szpiegostwa. Regulacje są nieprecyzyjne, powstały 30 lat temu. Próby nowelizacji podjęto trzy lata temu i spełzły na niczym. Jednak dziś propozycja Ministerstwa Sprawiedliwości ma iść w stronę zaostrzenia kar za przestępstwo szpiegostwa o najcięższym kalibrze – za co ma grozić nawet dożywocie. Potwierdza nam to w rozmowie wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. – To odpowiedź na zagrożenie, w jakim się znajdujemy. W sytuacjach skrajnych taka kwalifikacja czynu jest uzasadniona – tłumaczy „Rz”.

Projekt ma jeszcze w tym tygodniu trafić do Sejmu, a po pierwszym czytaniu do podkomisji.

Obecnie za udział w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat dziesięciu, za udzielenie obcemu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić Polsce szkodę od 3 do 15 lat (w typie kwalifikowalnym) – w rzeczywistości sądy skazują takie osoby na dwa, trzy lata więzienia.

– Jeśli rząd zajął się tylko podniesieniem sankcji za szpiegostwo, a nie doprecyzował treści starych przepisów, to jest to kpina – stwierdza Marek Biernacki, poseł KP, członek sejmowej Komisji Służb Specjalnych.

Czytaj więcej

Wśród zatrzymanych na granicy poszukiwana w związku z działalnością terrorystyczną

Przypomina, że w 2019 r. Prokuratura Generalna wraz z ABW przygotowała kompleksową nowelizację przestępstw szpiegostwa. – Prace były zaawansowane, kiedy na posiedzeniu komisji nagle, z powodów do dziś niewyjaśnionych, prokuratura się z wszystkiego wycofała. To był szok, także dla ABW – przypomina Biernacki.

Według obecnych przepisów sama przynależność do instytucji wywiadowczej, związana choćby z wykonywaniem zadań agenta, rezydenta obcego wywiadu, nie wypełnia znamion przestępstwa szpiegostwa.

Ani ABW, ani MSZ nie informuje, który z pracowników ambasady Federacji Rosyjskiej otrzymał notę do pilnego opuszczenia (w ciągu pięciu dni, jedna osoba w ciągu 48 godzin) Polski. Rzecznik MSZ Łukasz Jasina poinformował tylko, że są to osoby „o różnych statusach dyplomatycznych”. Stwierdzenie, że decyzję o wydaleniu 45 dyplomatów szpiegów podjęto „w koordynacji z sojusznikami” oznacza, że informacje wywiadowcze pochodzą także od innych służb, nie tylko ABW. Oficjalnym powodem ma być złamanie polskiego prawa i konwencji wiedeńskiej, która określa działanie dyplomatów. Zdaniem agencji „działania wymienionych we wniosku o wydalenie służą realizacji rosyjskich przedsięwzięć mających na celu podważenie stabilności Polski i jej sojuszników na arenie międzynarodowej oraz zagrażają interesom i bezpieczeństwu naszego kraju”.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Andrzej Duda na COP28: Atom jest przyszłością. Potrzebne są kolejne zdecydowane kroki
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają trzeci rząd Mateusza Morawieckiego?
Polityka
Europejscy 16-latkowie coraz częściej idą do urn
Polityka
Miliony Mentzena, unijna emerytura Tuska. Politycy ujawniają majątki
Polityka
Kto naprawdę rządzi Polską? "Andrzej Duda zaprzysiągł gabinet cieni"
Materiał Promocyjny
Nowe narzędzia to nowe możliwości