Obradowała Rada Polityczne PiS

Prawo i Sprawiedliwość zwiera szeregi, sześcioro wiceprzewodniczących ma mieć jednolite poglądy.

Aktualizacja: 11.09.2016 22:08 Publikacja: 11.09.2016 19:50

Kazimierz Ujazdowski nie jest już w Komitecie Politycznym PiS

Kazimierz Ujazdowski nie jest już w Komitecie Politycznym PiS

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Prezes Jarosław Kaczyński komunikuje z satysfakcją, że „wybory poszły dobrze" i „Rada Polityczna PiS wybrała tych, których należało wybrać". A kogo nie należało? Na pewno nie zasłużył na to Kazimierz Michał Ujazdowski – eurodeputowany krytykujący strategię PiS w sprawie TK. – Zostaliśmy nieźle zmotywowani i zdyscyplinowani – mówi „Rz" jeden z członków Rady Politycznej.

Zaufani ludzie

Wiceszefami partii zostali wczoraj: Joachim Brudziński, Beata Szydło, Mariusz Błaszczak, Antoni Macierewicz, Mariusz Kamiński oraz Adam Lipiński. Dodatkowo Brudziński pozostał na stanowisku przewodniczącego Komitetu Wykonawczego. Sekretarzem Rady Politycznej PiS wybrano Krzysztofa Sobolewskiego. Do życia powołano też nową Komisję Etyki.

Do wczoraj wiceprezesów było tylko czworo, teraz jest sześcioro, a debiutanci to Brudziński i Błaszczak. Wbrew wcześniejszym spekulacjom nikt nie zgłosił na te stanowiska kandydatur wicepremierów – Mateusza Morawieckiego i Piotra Glińskiego. Obaj politycy znaleźli się tylko w składzie komitetu politycznego. – Karty rozdawał prezes – mówi „Rzeczpospolitej" jeden z członków Rady Politycznej PiS – to praktycznie jego decyzja, a wszyscy wybrani mieli jego bezpośrednią rekomendację. Nikt się nie ośmieli zgłaszać kogokolwiek bez wcześniejszego uzgodnienia, przy tak dobrych sondażach niesubordynacja się nie opłaca.

Ujazdowski w odstawce

Nikt też nie próbował bronić pozycji Kazimierza Michała Ujazdowskiego, który naraził się prezesowi krytykowaniem postępowania PiS w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Europoseł nie znalazł się ponownie w Komitecie Politycznym PiS. Jarosław Kaczyński podkreślał po posiedzeniu Rady, że w PiS „poglądy można mieć różne, ale w kierownictwie muszą być jednolite". I szczerze wyjaśnił: – Poza tym jest tu pewien element zdziwienia, w żadnym razie pana Kazimierza Ujazdowskiego nie można posądzać o naiwność, nieznajomość funkcjonowania naszego życia publicznego. To jest polityk bardzo dobrze przygotowany i od strony doświadczenia i od strony intelektualnej (...) i w związku z tym jego stanowisko jest rzeczywiście mało zrozumiałe.

Przekaz prezesa jest więc jasny. Liczy się absolutna lojalność. – Obaj panowie B. są bardzo doświadczonymi działaczami, związanymi z kręgiem mitycznego zakonu PC – wyjaśnia politolog Rafał Chwedoruk. – Ta decyzja pokazuje, gdzie jest prawdziwy ośrodek decyzyjny.

Cień bankowej przeszłości

Chwedoruk tłumaczy, że nie ma powodu, by teraz dopuszczać do ścisłego kierownictwa wicepremierów, bo elektorat PiS to w większości ludzie z małych ośrodków, którzy nie przyjmą dobrze wyboru bankowca, który w miesiąc zarabia tyle, ile oni w dwa lata. – Poza tym – dodaje politolog – Błaszczak i Brudziński to chodzące symbole pracy partyjnej, dzięki nim PiS przetrwał najtrudniejsze lata, to dla nich swoiste zadośćuczynienie.

Trzeba też pamiętać, że po doświadczeniach rozłamów w minionych latach Jarosław Kaczyński nie chce ryzykować nowej rewolty. A przykład Kazimierza Ujazdowskiego pokazuje, że zawsze nieoczekiwanie może pojawić się ktoś, kto zaufanie prezesa zawiedzie.

Podczas konferencji prasowej prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odniósł się także do zaczynającej się jutro wizyty Komisji Weneckiej, którą określił jako wydarzenie „bez znaczenia". Zapowiedział, że politycy PiS będą rozmawiać z przedstawicielami komisji, ale nie wiadomo na jakim szczeblu.

Prezes PiS wziął też w obronę wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego, który podczas rozprawy przed Sądem Okręgowym w Warszawie w sprawie cywilnej, ostro skrytykował sędzię prowadzącą sprawę i złożył wniosek o postępowanie dyscyplinarne wobec niej, twierdząc, że jest stronnicza. Zachowanie to Kaczyński uznał jako „pewną niezręczność", bo nie nastąpiło złamanie prawa przez wiceministra.

Polityka
Trzaskowski i Nawrocki zignorowali młodych wyborców. Teraz muszą o nich walczyć
Polityka
Sondaż tuż po I turze wyborów. Na kogo może liczyć Rafał Trzaskowski, na kogo Karol Nawrocki?
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki w drugiej turze wyborów
Polityka
Jan Maria Jackowski: Karol Nawrocki jest politycznym zwycięzcą I tury
Polityka
Oczkoś: Być może sztab Trzaskowskiego źle wyliczył siły na zamiary