Rusza nowa prawicowa partia - Przyszłość 5.0

Środowisko, budowane m.in. przez byłych polityków PiS, założyło ugrupowanie. Wcześniej powstało stowarzyszenie i instytut, które tworzą program.

Aktualizacja: 25.02.2021 10:18 Publikacja: 24.02.2021 19:34

W zarządzie stowarzyszenia Przyszłość 5.0 znalazł się m.in. Dawid Jackiewicz, były minister skarbu w

W zarządzie stowarzyszenia Przyszłość 5.0 znalazł się m.in. Dawid Jackiewicz, były minister skarbu w rządzie Beaty Szydło.

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Przyszłość 5.0 – tak nazywa się jedno z najnowszych ugrupowań w Polsce. 13 stycznia do ewidencji partii politycznych wpisał ją sąd. Lista partii liczy około 90 pozycji, z czego większość jest nieaktywna lub nieznana. Przyszłość 5.0 czymś się od nich jednak różni – związkami z prominentnymi politykami prawicy.

Geneza nowej partii sięga czerwca 2019 roku, gdy w Warszawie ogłoszono powstanie fundacji Instytut Jana Olszewskiego. Prezesem został Wojciech Sadren, były czołowy działacz Ruchu Odbudowy Polski Olszewskiego, a do zarządu weszli m.in. Tomasz Markowski i Dawid Jackiewicz. To byli politycy ROP i PiS, dziś już poza polityką. Jackiewicz był nawet ministrem skarbu w rządzie Beaty Szydło. Jeszcze więcej znanych nazwisk jest w radzie Instytutu Olszewskiego. To m.in. obecni posłowie PiS Bartosz Kownacki i Zbigniew Girzyński oraz poseł KO Paweł Poncyljusz.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
Szef MSZ o sytuacji Polaków w Izraelu: Błagamy, a i tak jadą
Polityka
Kosztowne błędy członków komisji wyborczych
Polityka
Kierownictwo Kancelarii Prezydenta zostanie odwołane. „Zgodnie z tradycją”
Polityka
Najnowszy sondaż. Partia Grzegorza Brauna czwartą siłą polityczną w Sejmie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Polityka
Prezydent Andrzej Duda premierem? Prof. Andrzej Zybertowicz kreśli scenariusz, w którym „będzie potrzebny silny impuls”