1. Radykalizm albo centrum
Reakcja prawicowego elektoratu na odwołanie Beaty Szydło była bardzo negatywna. Była już premier zbudowała sobie na tyle silną pozycję, że dla wielu radykalnie nastawionych sympatyków prawicy, jej odwołanie było wielkim zawodem. Dlatego też Morawiecki będzie musiał przekonać do siebie ten elektorat. Stąd pierwszego wywiadu udzielił Telewizji Trwam, zaś drugiego Gazecie Polskiej. Z drugiej strony celem powołania rządu Morawieckiego było odwojowanie przed wyborami samorządowymi bardziej umiarkowanych wyborców. Bez nich wynik PiS może się okazać rozczarowaniem. Pytanie, czy Morawieckiemu uda się jednocześnie dopieszczać radykałów, nie zrażając sobie centrum.
2. Autorski rząd czy równowaga w PiS
Miarą sił nowego premiera będzie to, jak mocno uda mu się przebudować gabinet, który przejął po Beacie Szydło. Jeśli wejdzie tylko w buty swojej poprzedniczki, bardzo szybko natrafi na te same problemy, z którymi nie potrafiła zmierzyć się Szydło. Tyle tylko, że dotychczasowy kształt obozu władzy jest wynikiem kruchej równowagi pomiędzy zwalczającymi się frakcjami w PiS. Już sam awans Morawieckiego, który uchodził za przywódcę jednej z frakcji, jest naruszeniem tej równowagi. Jeśli zaś jego wpływy dodatkowo wzrosną z powodu zmian w rządzie, Jarosławowi Kaczyńskiemu może być trudno zapanować nad rozbujanymi nastrojami zwaśnionych koterii w partii.
3. Polityka socjalna czy wolność gospodarcza