Do May o zmianę surowych przepisów antyaborcyjnych, po tym jak Irlandia w referendum opowiedziała się za liberalizacją prawa ws. aborcji, apelują zarówno politycy opozycji, jak i przedstawiciele jej własnej partii.
Premier Wielkiej Brytanii w niedzielę pogratulowała na Twitterze Irlandczykom podjętej przez nich decyzji, ale nie wspomniała o Irlandii Północnej, która - po zmianie prawa w Irlandii - pozostanie jedynym krajem na Wyspach Brytyjskich, w którym aborcja będzie de facto zakazana.
Opozycja i część polityków Partii Konserwatywnej uważa, że May powinna doprowadzić do ujednolicenia prawa na Wyspach zmieniając przepisy obowiązujące w Irlandii Północnej.
W Irlandii Północnej aborcja jest zakazana niemal w każdym przypadku - nawet jeżeli ciąża jest efektem gwałtu lub gdy badania wykażą uszkodzenia płodu. Jedyną przesłanką do aborcji jest sytuacja, w której ciąża zagraża życiu kobiety.
Przeprowadzenie nielegalnej aborcji jest w Irlandii Północnej zagrożone dożywotnim pozbawieniem wolności.