Reklama
Rozwiń

Hongkong: Rekordowo niska frekwencja w wyborach. Tryumf propekińskich polityków

Frekwencja w wyborach do parlamentu lokalnego w Hongkongu wyniosła 30,2 proc. i była najniższa od momentu, gdy Hongkong znów znalazł się pod chińskimi rządami - informuje Reuters. W wyborach mogli startować tylko kandydaci, uznani przez władze w Pekinie za "patriotycznych".

Publikacja: 20.12.2021 04:39

Liczenie głosów oddanych w wyborach w Hongkongu

Liczenie głosów oddanych w wyborach w Hongkongu

Foto: PAP/EPA

arb

Pięć lat wcześniej frekwencja w wyborach do parlamentu lokalnego wyniosła w Hongkongu 74 proc.

Wstępne wyniki wyborów wskazują, że niemal wszystkie obsadzane w nich miejsca zdobyli kandydaci propekińscy i proestablishmentowi.

Starry Lee, stojąca na czele propekińskiej partii Sojusz Demokratyczny na Rzecz Poprawy i Postępu w Hongkongu (DAB), pytana o to, czy - biorąc pod uwagę niską frekwencję - jej partii nie brakuje mandatu społecznego, odpowiedziała, że jej zdaniem "niska frekwencja nie ma bezpośredniego związku z brakiem zgody mieszkańców na system wyborczy". - Sądzę, że ludzie potrzebują czasu, aby przyzwyczaić się do tego systemu - mówiła.

W wyborach mogli startować jedynie kandydaci, uznani przez władze w Pekinie za "patriotycznych". Ordynacja wyborcza została skrytykowana przez część aktywistów, zachodnie rządy i obrońców praw człowieka jako niedemokratyczna. Główne, prodemokratyczne partie działające w Hongkongu nie startowały w wyborach uznając, że nie mogą wystawiać kandydatów w wyborach, które są niedemokratyczne.

Czytaj więcej

Milioner z Hongkongu skazany na więzienie za udział w wiecu w rocznicę Tienanmen

Większość z kilkunastu kandydatów, którzy określali się mianem "umiarkowanych", w tym były demokratyczny parlamentarzysta, Frederick Fung, nie zdobyło mandatu w głosowaniu, przegrywając z propekińskimi kandydatami.

- Nie jest łatwo skłonić ludzi (do głosowania). Sądzę, że jest im to obojętne w obecnej sytuacji - mówił Fung.

20

Tyle z 90 miejsc w Radzie Legislacyjnej Hongkongu obsadzanych jest obecnie w wyborach bezpośrednich

Dotychczas najniższą frekwencję wyborczą, w wyborach do lokalnego parlamentu w Hongkongu, po powrocie Hongkongu do Chin w 1997 roku, zanotowano w 2000 roku, gdy wyniosła ona 43,6 proc. W 2019 roku w wyborach do zgromadzeń lokalnych w Hongkongu frekwencja wyniosła 71 proc. a ok. 90 proc. z 452 mandatów radnych obsadzili kandydaci demokratyczni.

Reuters przypomina, że od momentu wprowadzenia w Hongkongu narzuconej przez Pekin ustawy o bezpieczeństwie narodowym, w mieście aresztowano wielu demokratycznych działaczy, a wielu innych udało się na wygnanie.

W Hongkongu zmieniono też system wyborczy w taki sposób, że liczba miejsc w lokalnym parlamencie, obsadzana w wyborach bezpośrednich, zmniejszyła się z połowy do mniej niż jednej czwartej (20 miejsc). 40 miejsc w Radzie Legislacyjnej jest obsadzanych przez komisję zdominowaną przez polityków lojalnych wobec Pekinu, a pozostałe 30 obsadzają grupy biznesowe.

W wydanym oświadczeniu szefowa administracji Hongkongu, Carrie Lam, stwierdziła, że 1,3 mln głosów oddanych w wyborach do lokalnego parlamentu to znak "poparcia dla poprawionego systemu wyborczego".

Polityka
Czy Komisja Europejska się obroni? PE będzie głosować nad wotum nieufności
Polityka
Dalajlama XIV kończy spekulacje ws. następcy. „Nikt inny nie ma prawa ingerować”
Polityka
Francja: Premier Bayrou podpisuje cyrograf z Le Pen
Polityka
Putin kontra Alijew i Erdogan. Waży się los Kaukazu Południowego
Polityka
Macron rozmawiał z Putinem. Pierwsze połączenie Paryż - Moskwa od 2022 roku