- Dziś w Polskę nie uderza ani pierwsza, ani druga, ani trzecia, ale właśnie czwarta fala pandemii, za rogiem czają się kolejne mutacje koronawirusa. Jesteśmy w momencie, gdy to już nie jest czas na półśrodki. Być może, gdyby te obostrzenia (ogłoszone 7 grudnia, wejdą w życie 15 grudnia - red.) zostały ogłoszone przez ministra kwartał temu, pół roku temu, bylibyśmy w innej sytuacji - oceniła posłanka.
- Teraz zapowiedzi, że za kolejny kwartał dopiero pewne grupy zostaną objęte obowiązkowymi szczepieniami to jest za późno, za mało i w dodatku wybiórczo. Dziś trzeba reagować stanowczo, odważnie i odpowiedzialnie. Lewicy odpowiedzialności nie brakuje, dlatego złożyliśmy w Sejmie ustawę o powszechnym obowiązku szczepień dla wszystkich dorosłych, tak, żeby naprawdę poprawić sytuację wyszczepienia wśród Polek i Polaków - dodała.
Czytaj więcej
Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił nowe decyzje władz w związku z koronawirusem SARS-CoV-2 i chorobą COVID-19. Zapowiedział obowiązek szczepień na COVID-19 dla trzech grup zawodowych - medyków, nauczycieli i przedstawicieli służb mundurowych. Mniej osób będzie mogło jednocześnie przebywać w obiektach sakralnych, sportowych, gastronomicznych i kulturalnych. Zamknięte będą dyskoteki i kluby. Od 20 grudnia do 9 stycznia nauka zdalna w szkołach podstawowych i średnich.
- Oczekujemy od ministra zdrowia bardziej zdecydowanych działań, ale także od innych ugrupowań parlamentarnych deklaracji, że staną po stronie zdrowia i życia i opowiedzą się za powszechnym obowiązkiem szczepień - podkreśliła posłanka.