Na środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek (PiS) zaprosiła przedstawicieli klubów i kół parlamentarnych na spotkanie "ponad podziałami" w sprawie projektu dotyczącego walki z koronawirusem SARS-CoV-2 i COVID-19.
- Spotkanie trwało prawie trzy godziny. Przyszli przedstawiciele wszystkich klubów i kół. Dyskusja była długa, merytoryczna, dotyczyła spraw ważnych dla naszych obywateli - wirus nie ma żadnych barw partyjnych. Z tym problemem mierzy się cały świat - powiedziała po zakończeniu rozmów marszałek Sejmu.
"Wody z ogniem się nie pogodzi"
- Moje zaproszenie było po to, żeby zorientować się, czy są takie miejsca wspólne, kwestie, które nas łączą. Bo o tym, że mamy różny pogląd na wiele kwestii, w tym także na działania rządu dotyczące walki z pandemią to oczywiste, wody z ogniem się nie pogodzi, ale zaproponowałam na początku, czy możemy znaleźć coś, na co się wspólnie zgodzimy, co jest ponad podziałami partyjnymi - mówiła.
Czytaj więcej
- Uważam, że w przeciwieństwie do innych krajów Polska radzi sobie naprawdę bardzo dobrze, bo dzisiaj, kiedy mamy tę czwartą falę, my naprawdę nie mamy problemu, uruchamiamy szpitale tymczasowe, miejsc w szpitalach nie brakuje, lekarze są również gotowi do podjęcia pracy - powiedziała marszałek Sejmu Elżbieta Witek, odnosząc się do walki z koronawirusem SARS-CoV-2 i chorobą COVID-19.
Elżbieta Witek oświadczyła, że na spotkaniu "padały konkretne propozycje, szczególnie ze strony Koalicji Polskiej, Kukiz'15, Lewicy i Polski 2050".
Marszałek poinformowała, że w rozmowach uczestniczył wiceminister zdrowia Waldemar Kraska oraz dr Artur Zaczyński z Rady Medycznej przy premierze. Mówiła, że omawiano ograniczenia "które nie wymagają czegoś nadzwyczajnego", które pozwoliłyby "w sposób w miarę normalny funkcjonować".
- Opozycja, głównie Koalicja Obywatelska, mówiła o tym, że to rząd powinien przedstawiać propozycje, dlaczego tak późno, dlaczego ja - relacjonowała.
Będzie kolejne spotkanie
Elżbieta Witek przekazała, że spotkanie zakończyło się propozycją spotkania roboczego, już bez udziału marszałka Sejmu, przedstawicieli klubów i kół parlamentarnych z wiceministrem zdrowia Kraską. - Myślę, że w piątek będzie informacja od pana Kraski, gdzie, w jakim trybie będzie się można spotkać. Będą odpowiedzi udzielane na pytania, ministerstwo czy rząd odniesie się do propozycji poszczególnych klubów i kół - powiedziała.
Czytaj więcej
- Dziś blisko 30 tysięcy zachorowań, blisko pół tysiąca zmarłych. To statystyki bardzo smutne, tragiczne, które sytuują Polskę na samym szczycie tego dramatycznego rankingu. Nie możemy tej sprawy pozostawić bez reakcji - mówił w czasie konferencji prasowej przewodniczący PO Donald Tusk.
Wyraziła nadzieję, że to następne "techniczne" spotkanie przyniesie pozytywny skutek. - Mam nadzieję, że w tym roboczym trybie najszybciej, jak to będzie możliwe uda się wypracować takie rozwiązania, które nie będą dotkliwe dla obywateli, które nas nie zatrzymają, nie będzie lockdownu, bo przecież nikomu z nas nie zależy - chcemy wrócić do normalności, chcemy przestać się bać - mówiła.
- Mam nadzieję, że z tych rozwiązań proponowanych dzisiaj przez kluby i koła może powstać projekt, który będziemy w stanie przyjąć ponad podziałami, oczywiście we współpracy z rządem, bo opozycja chciała wiedzieć jaki jest stosunek rządu do tych propozycji, to już będzie rolą ministerstwa i rządu, żeby na tym spotkaniu odpowiedzi na te wszystkie pytania padły - dodała.
Weryfikacja szczepień przez pracodawcę
Wcześniej posłowie PiS Czesław Hoc i Paweł Rychlik zapowiedzieli, że do Sejmu trafi poselski projekt ustawy, według którego pracodawca będzie mógł sprawdzać, czy pracownik jest zaszczepiony na COVID-19 i przenosić niezaszczepionych na inne stanowisko, w podmiotach leczniczych będzie można wprowadzać obowiązek szczepień na COVID-19, a przedsiębiorstw, w których wszyscy będą zaszczepieni, nie będą dotyczyły żadne restrykcje, wprowadzane w związku koronawirusem SARS-CoV-2.
Poprzednio projekt zakładający nadanie pracodawcom uprawnień do weryfikowania, czy pracownicy są zaszczepieni był projektowany jako rządowy. Do tej pory projekt poselski nie wpłynął do laski marszałkowskiej.
W środę Elżbieta Witek została zapytana, czy kwestia weryfikacji szczepień przez pracodawców została poruszona na spotkaniu.
- Rozmawialiśmy o tym, ten temat też padł. Muszę powiedzieć, że różnie posłowie się wypowiadali. Pytanie było: ale co to zmieni? Zwłaszcza, że okazuje się, że są już fałszywe certyfikaty covidowe, czyli ludzie oszukują, a poza tym osoby zaszczepione także mogą zachorować i także mogą, chociaż w zdecydowanie mniejszym stopniu, też zarażać. Padła ta informacja. Nad tym na tym spotkaniu roboczym będzie się można zastanowić, ale jakiegoś entuzjazmu przy tej propozycji nie było - odparła marszałek Sejmu.