Organek: Coraz mniej miłości na ulicach, coraz więcej rasizmu

Łatwiej się zarządza gdy mamy dwie spolaryzowane grupy - mówił Tomasz Organek, wokalista, kompozytor, lider zespołu Organek, w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem.

Publikacja: 12.11.2021 14:42

Tomasz Organek

Tomasz Organek

Foto: TV.RP.PL

Organek odniósł się do tegorocznego Marszu Niepodległości i analizował przyczyny tego, że polskie społeczeństwo jest podzielone.

- Pół Polski idzie w pogo, bo jesteśmy bardzo podzieleni i przeorani. Jak widać państwo wspiera nacjonalistów i skrajne organizacje. Dziś pali się zdjęcia na ulicy, kiedyś tego nie było. W Polsce zaostrza się dyskurs, ponieważ jest to na rękę niektórym politykom. Z tej polaryzacji biorą się bardzo złe rzeczy, przez to społeczeństwo się radykalizuje. Nie pomagają w tym (stonowaniu emocji społecznych - red.) politycy, nie pomaga w tym Kościół. Mamy coraz mniej miłości na ulicach, a coraz więcej szowinizmu, rasizm, ksenofobii i antysemityzmu - stwierdził muzyk.

Mamy coraz mniej miłości na ulicach, a coraz więcej szowinizmu, rasizm, ksenofobii i antysemityzmu

Tomasz Organek, wokalista, lider zespołu Organek

Lider zespołu Organek wskazywał na potrzebę stworzenia wspólnego bloku wśród partii opozycyjnych przed następnymi wyborami parlamentarnymi, m.in. po to by powstrzymać postępującą radykalizację polskiego społeczeństwa.

- Łatwiej się zarządza gdy mamy dwie spolaryzowane grupy. Wszyscy oczekujemy lidera - po stronie liberalnej - który przyjdzie i pogodzi jakoś te wszystkie środowiska. Rozumiem, że to jest polityka i środowiska są zniuansowane, ale w obliczu takiego zagrożenia, jakie widzieliśmy wczoraj na ulicach, taki zwykły obywatel jak ja oczekuje, żeby opozycja w jakiejś formie poszła do wyborów razem. Mam nadzieję, że opozycja się zjednoczy i liberalna demokracja znowu wygra te wybory, bo nie chce, by to wyglądało tak jak wczoraj na ulicach Warszawy i innych polskich miast - podkreślił wokalista.

Czytaj więcej

Krzysztof Bosak: Spalenie portretu Tuska to nie incydent. To manifestacja uczestników

Organek odniósł się do tegorocznego Marszu Niepodległości i analizował przyczyny tego, że polskie społeczeństwo jest podzielone.

- Pół Polski idzie w pogo, bo jesteśmy bardzo podzieleni i przeorani. Jak widać państwo wspiera nacjonalistów i skrajne organizacje. Dziś pali się zdjęcia na ulicy, kiedyś tego nie było. W Polsce zaostrza się dyskurs, ponieważ jest to na rękę niektórym politykom. Z tej polaryzacji biorą się bardzo złe rzeczy, przez to społeczeństwo się radykalizuje. Nie pomagają w tym (stonowaniu emocji społecznych - red.) politycy, nie pomaga w tym Kościół. Mamy coraz mniej miłości na ulicach, a coraz więcej szowinizmu, rasizm, ksenofobii i antysemityzmu - stwierdził muzyk.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces