Saakaszwili dotrzymał słowa i wrócił do Gruzji? Sprzeczne doniesienia

Były prezydent Gruzji, Micheil Saakaszwili oświadczył, że wrócił do ojczyzny. Ostatnio Saakaszwili przebywał na Ukrainie. W Gruzji grozi mu więzienie.

Publikacja: 01.10.2021 09:43

Micheil Saakaszwili

Micheil Saakaszwili

Foto: PAP/ITAR-TASS

W sierpniu przedstawiciele obecnych władz Gruzji wyliczali, że w ciągu ostatnich kilku lat Saakaszwili 16 razy publicznie obiecywał powrót do ojczyzny, ale obietnicy nigdy nie dotrzymał. - Jeśli chce przyjechać, niech przyjeżdża. (...) Obiecujemy mu komfortowe warunki w więzieniu - ironizował wówczas premier Irakli Garibaszwili.

Jednak kilka dni temu były prezydent ogłosił w mediach społecznościowych, że wraca do ojczyzny, w której w tym tygodniu odbędą się wybory lokalne, aby pomóc „uratować kraj”. Wezwał do powyborczych protestów ulicznych a na dowód, że jego zapowiedzi nie są czcze, pokazał bilet do Tbilisi.

Teraz, we wpisie na Facebooku umieszczonym rankiem, 1 października, Saakaszwili napisał "Witaj, Gruzjo. Już z Gruzji po ośmiu latach".

W innym wpisie zawierającym złej jakości nagranie wideo, Saakaszwili zwraca się do opinii publicznej z miejsca, które ma znajdować się w Batumi, porcie w Gruzji blisko granicy z Turcją. W nagraniu Saakaszwili zapowiada, że wkrótce dotrze do Tbilisi.

Wcześniej Saakaszwili prezentował bilet na samolot lecący z Kijowa do Tbilisi 2 października.

Gruzińskie media, powołując się na MSW podają, że Saakaszwili nie przekroczył granicy kraju.



Polityka
Korea Północna: Organizacja dziecięca przekazała armii wyrzutnie rakiet
Polityka
Indie: Szef rządu szuka winnych katastrofy
Polityka
Serbia odwraca się od Rosji
Polityka
Rocznica ujawnienia dokumentów USA przez Snowdena. Dziś jest sojusznikiem Putina
Polityka
600 tys. Francuzów protestuje przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego
Polityka
Tajwan. Najważniejszy front Ameryki