Zgorzelski odniósł się do wczorajszej konferencji prasowej szefa MON-u Mariusza Błaszczaka i Mariusza Kamińskiego szefa MSWiA, na której pokazali oni zdjęcia pochodzące - rzekomo - z telefonów imigrantów, na których miały być m.in. treści zoofilskie i pedofilskie.
Czytaj więcej
„Stan wyjątkowy zdaje się bardziej służy ukryciu tego, co rząd robi na granicach Polski, niż faktycznemu zabezpieczeniu tych granic” - ocenił Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych z Platformy Obywatelskiej, zastrzegając, że „realne zagrożenie jest i zamykanie oczu na to jest również niewłaściwe”.
- Dla mnie to żenujące widowisko jest nieakceptowalne - jestem zażenowany i zdruzgotany. Wiem, że każda partia chce realizować swoje cele polityczne, ale to jest nie do zaakceptowania. Pewnie (PiS) wprowadzi ten stan wyjątkowy, a większości naszych rodaków się to spodoba. Człowiek w obliczu zagrożenia zawsze gromadzi się wokół flagi, czyli władzy - teraz będzie tak samo. Wprowadzenie stanu wyjątkowego zamiast poprawić sytuację, tylko ją pogorszyło. Zanim stan wyjątkowy został wprowadzony, to nie było śmierci na granicach, a teraz się zdarzają. Dzisiaj o prowokacjach dowiadujemy się z ust ministra, a powinniśmy się dowiadywać o tym od dziennikarzy - stwierdził polityk.
Dwa bloki na opozycji to jest optimum - centroprawicowy i liberalno-lewicowy
Piotr Zgorzelski, poseł PSL-Koalicji Polskiej