Marcin Ociepa zostaje w Ministerstwie Obrony Narodowej

- Miło mi poinformować, że minister Marcin Ociepa pozostaje sekretarzem stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej - poinformował szef tego resortu Mariusz Błaszczak.

Aktualizacja: 17.08.2021 16:22 Publikacja: 17.08.2021 16:10

Premier Mateusz Morawiecki i Marcin Ociepa, sekretarz stanu w MON.

Premier Mateusz Morawiecki i Marcin Ociepa, sekretarz stanu w MON.

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

W ostatnią środę rano Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej z Porozumienia, poinformował o złożeniu dymisji z zajmowanego stanowiska. Na konferencji prasowej tłumaczył, że jest to z jego strony „gest solidarności z Jarosławem Gowinem”. - Jeśli chodzi o przyszłość, będziemy musieli wszystko zważyć. Osobiście byłem przeciwny ultimatum, postawionemu PiS, bo uważam, że trzeba budować porozumienie i Zjednoczoną Prawicę - mówił. 

Tego samego dnia wieczorem, podczas posiedzenia Sejmu, za pośrednictwem Twittera poinformował o swoim odejściu z Porozumienia. Po posiedzeniu Sejmu powiedział, że miał do wyboru osłabiać Zjednoczoną Prawicę lub ją wzmacniać i dlatego wybrał to drugie. W głosowaniu poparł nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji autorstwa posłów PiS.

We wtorek Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, poinformował, że Ociepa pozostaje w jego resorcie.

„Miło mi poinformować, że minister Marcin Ociepa pozostaje sekretarzem stanu w MON. Cieszę się, że będziemy mogli kontynuować współpracę, szczególnie w obszarze innowacyjności i stosunków międzynarodowych” - napisał Błaszczak.

W kontekście Ociepy Polsat News spekulował, że były polityk Porozumienia miałby zająć miejsce odwołanego Jarosława Gowina i stanąć na czele Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii (obecnie Ministerstwa Rozwoju i Technologii). „Uprzejmie informuję, że to nieprawda” - oświadczył wówczas Marcin Ociepa, odnosząc się do nieoficjalnych doniesień.

W ostatnią środę rano Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej z Porozumienia, poinformował o złożeniu dymisji z zajmowanego stanowiska. Na konferencji prasowej tłumaczył, że jest to z jego strony „gest solidarności z Jarosławem Gowinem”. - Jeśli chodzi o przyszłość, będziemy musieli wszystko zważyć. Osobiście byłem przeciwny ultimatum, postawionemu PiS, bo uważam, że trzeba budować porozumienie i Zjednoczoną Prawicę - mówił. 

Tego samego dnia wieczorem, podczas posiedzenia Sejmu, za pośrednictwem Twittera poinformował o swoim odejściu z Porozumienia. Po posiedzeniu Sejmu powiedział, że miał do wyboru osłabiać Zjednoczoną Prawicę lub ją wzmacniać i dlatego wybrał to drugie. W głosowaniu poparł nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji autorstwa posłów PiS.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kowal: Głos na PiS w wyborach europejskich? W dużym stopniu głos na Putintern
Polityka
Andrzej Duda ułaskawił byłych agentów CBA. "Zanim się obejrzymy, gotów będzie ułaskawić cały PiS"
Polityka
Odesłać młodych Ukraińców na Ukrainę? Dworczyk: Wielu wyjechało łamiąc prawo
Polityka
Wybory do PE. Cezary Tomczyk mówi, że KO chce wygrać z Niemcami
Polityka
Europoseł PiS mówi, że "to jest już inna UE". Czy Polska powinna ją opuścić?