Człowiek Macierewicza zostanie wiceministrem obrony?

Błażej Wojnicz, były prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej ma zostać wiceministrem obrony - dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Aktualizacja: 03.10.2018 19:54 Publikacja: 03.10.2018 18:05

Człowiek Macierewicza zostanie wiceministrem obrony?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Wojnicz był prezesem PGZ zaledwie rok (od lutego 2017 do lutego 2018 r.), a także szefem PHO (który wszedł do PGZ). Zdymisjonowano go po zmianie na stanowisku ministra obrony narodowej kiedy Antoniego Macierewicza zastąpił Mariusz Błaszczak.

Wojnicz w dużej mierze zawdzięczał stanowisko Bartłomiejowi Misiewiczowi, który jako szef gabinetu Macierewicza w MON miał wpływ na obsadę kluczowych stanowisk w spółkach zbrojeniowych (zresztą on sam, gdy został zmuszony do odejścia z resortu, dostał pracę w PGZ jako pełnomocnik zarządu ds. komunikacji w Polskiej Grupie Zbrojeniowej; sprawę ujawniła „Rzeczpospolita” a Misiewicz został za to wyrzucony z PiS).

Jak pisaliśmy Wojnicz początkowo chciał „upchnąć” Misiewicza na zwykłym stanowisku w jednej ze spółek grupy. Wówczas jednak interweniował minister obrony Antoni Macierewicz, stwierdzając, że „to jest jego człowiek i ma pracować w PGZ-ecie”.

Bartłomiej Misiewicz decyzją ministra obrony został wcześniej także członkiem rady nadzorczej PGZ (specjalnie pod niego zniesiono ten wymóg w nowym statucie spółki).  

W MON Błażej Wojnicz ma zastąpić Sebastiana Chwałka - wiceministra MON, który został w ubiegłym tygodniu wiceprezesem PGZ. Odpowiadał za modernizację armii i wojskową służbę zdrowia. Sprawował również nadzór nad spółkami sektora zbrojeniowego.

Co oznacza powrót człowieka Macierewicza do strefy wpływów w rządzie i kontrolą polskiej zbrojeniówki? - Że wieści o śmierci Macierewicza w partii były mocno przesadzone - mówi żartem nasz informator ze zbrojeniówki.

Wojnicz z wykształcenia jest prawnikiem.

Wojnicz był prezesem PGZ zaledwie rok (od lutego 2017 do lutego 2018 r.), a także szefem PHO (który wszedł do PGZ). Zdymisjonowano go po zmianie na stanowisku ministra obrony narodowej kiedy Antoniego Macierewicza zastąpił Mariusz Błaszczak.

Wojnicz w dużej mierze zawdzięczał stanowisko Bartłomiejowi Misiewiczowi, który jako szef gabinetu Macierewicza w MON miał wpływ na obsadę kluczowych stanowisk w spółkach zbrojeniowych (zresztą on sam, gdy został zmuszony do odejścia z resortu, dostał pracę w PGZ jako pełnomocnik zarządu ds. komunikacji w Polskiej Grupie Zbrojeniowej; sprawę ujawniła „Rzeczpospolita” a Misiewicz został za to wyrzucony z PiS).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Jan Strzeżek: Wybory na prezydenta Warszawy już się rozstrzygnęły
Polityka
Dlaczego ABW zasłoniło kamery monitoringu w domach Ziobry? Siemoniak wyjaśnia
Polityka
Adrian Zandberg o Szymonie Hołowni: Przekonał się na czym polega "efekt Streisand"
Polityka
Donald Tusk: Nie chcę nikogo straszyć, ale wojna jest realna. Musimy być gotowi
Polityka
Wyłączanie spod sankcji. KAS odmraża środki rosyjskich firm w Polsce