Ten rząd dopiero się sadowi. Tyle wynika z kilkudziesięciu dni sprawowania władzy przez Platformę Obywatelską. Ludzie wyznaczeni do sprawowania konkretnych funkcji muszą się odnaleźć w swoich instytucjach i urzędach. Jedni odnajdują się szybciej, sprawniej, inni potrzebują nieco więcej czasu, a jeszcze inni w ogóle się nie odnajdują i dlatego ze swoich urzędów odchodzą, co także już kilkakrotnie przytrafiło się temu rządowi.
Paweł Śpiewak jest socjologiem i historykiem idei, w poprzedniej kadencji Sejmu był posłem Platformy Obywatelskiej
Pierwszą konfrontacyjną sytuacją, z którą rząd musiał się zmierzyć, była kwestia służby zdrowia. W tej dziedzinie jednak, jak wszyscy wiemy, konflikty są nieuniknione i dotykały wszystkich dotychczasowych rządów, a żaden nie potrafił sobie z nimi poradzić. Faktem jest jednak, że nie znalazłem w żadnej gazecie szczegółów dotyczących tego, co znajduje się w ustawach autorstwa minister zdrowia, ani odpowiedzi na pytanie, czy są one dobrze przygotowane.
Zakładam więc, że dziennikarze także do końca tego nie wiedzą. Czy to jednak dowód skromnej polityki informacyjnej gabinetu, czy pewnego pogubienia rządu, który nie bardzo wie, co ma robić?
Nie chciałbym jednak tego ostatecznie rozstrzygać. Ciągle jeszcze nie dobrnęliśmy do 100 dni nowego rządu, a dopiero wówczas będzie można zacząć wystawiać pierwsze oceny premierowi Donaldowi Tuskowi.