Szef rządu po raz pierwszy otrzymał więcej ocen negatywnych niż pozytywnych. Dobrze ocenia go 41 proc. ankietowanych.
W grupie osób źle recenzujących sposób wypełniania obowiązków premiera przez Donalda Tuska 16 proc. ocenia, że swoje zadania lider PO wypełnia „zdecydowanie źle”. O pracy rządu mówi tak 19 proc. badanych. Tylko 1 proc. ocenia pracę premiera „zdecydowanie pozytywnie”.
– To tylko jedno badanie i należy je ostrożnie interpretować – komentuje socjolog Ireneusz Krzemiński z UW. – Poza tym to nic dziwnego po tak intensywnej i perfidnej akcji PiS, który chce zdezawuować rząd. Wszyscy starają się nam wmówić, że mamy premiera, który nic nie robi, choć mamy kryzys.
Jego zdaniem i PiS, i prawie wszystkie media tworzą atmosferę strachu. – Można mieć wrażenie, że lepiej nie wychodzić z domu, bo kryzys czyha i rzuci nam się do gardła. Jakieś wariactwo opanowało nasz kraj – ocenia Krzemiński. – A w tym wszystkim premier jak zwykle jest wstrzemięźliwy. Ma za swoje. Powinien być bardziej aktywny i odpowiedzieć na te wyzwania, zarówno populistyczne PiS-owskie, jak i panikę, którą sieją media.
Spadek notowań nie dziwi politologa Wawrzyńca Konarskiego: – Rząd popełniał kardynalne błędy, twierdząc, że mimo spadku siły złotówki nie będzie ingerował. A półtora do dwóch milionów ludzi musi spłacać szybko rosnące odsetki od kredytów hipotecznych. To dowód na olbrzymią arogancję rządu, który umył ręce od problemu i zostawił ludzi samym sobie – mówi.