Takiej plejady europejskich przywódców w Warszawie nie było od szczytu gospodarczego pięć lat temu. Na rozpoczętym w środę dwudniowym kongresie Europejskiej Partii Ludowej (EPP), do której należą PO i PSL, stawili się m.in. premierzy z 12 krajów UE i szefowie najważniejszych unijnych instytucji.
– Chcemy dziś dać nadzieję, że solidarność i powrót do wartości pomoże Unii wyjść z kryzysu – mówił premier Donald Tusk (PO), który był jednym z 20 polityków przemawiających pierwszego dnia kongresu.
[srodtytul]Początek kampanii[/srodtytul]
W czwartek 2 tysiące delegatów zaakceptuje m.in. program, który zostanie wykorzystany podczas kampanii wyborczej do europarlamentu. Największy nacisk został położony w nim na walkę z kryzysem finansowym i gospodarczym. Kolejne priorytety EPP to bezpieczeństwo, powstrzymanie zmian klimatu i skutków starzenia się europejskich społeczeństw.
– To inauguracja w Europie kampanii wyborczej Europejskiej Partii Ludowej. PO nie zapłaci nic za ten kongres, bo jest on opłacany ze środków EPP – podkreślał w Radiu Zet szef Klubu PO Zbigniew Chlebowski.