Pozew Janusza Palikota o ochronę dóbr osobistych trafił w piątek do Sądu Okręgowego w Warszawie. Poseł poczuł się zniesławiony publikacjami „Dziennika”. Gazeta napisała m.in., że polityk nie wpisał do oświadczenia majątkowego dużych pieniędzy, które pochodziły z rajów podatkowych.
Palikot zażądał od Axel Springer Polska – wydawcy „Dz” – i jego byłego redaktora naczelnego Roberta Krasowskiego 10 mln zł na cel społeczny.
Oskarżył też dwóch autorów publikacji na jego temat, od których przed sądem będzie domagał się po 100 tys. zł nawiązki.
To niejedyne żądania posła PO, który jeszcze rok temu był zwolennikiem likwidacji przepisów kodeksu karnego umożliwiających skazanie dziennikarzy na więzienie. – Jestem przeciwny takiemu blokowaniu wolności słowa – mówił wówczas tygodnikowi „Wprost”.
Teraz oprócz pozwu za tekst o finansach domaga się także w innej sprawie w sądzie od „Dz” 50 tys. zł na cel charytatywny.