Mniej Polaków w wileńskim ratuszu, ale mogą współrządzić

O stanowisko mera litewskiej stolicy powalczą w drugiej turze dwaj liberałowie startujący jako kandydaci komitetów społecznych.

Aktualizacja: 04.03.2019 19:58 Publikacja: 04.03.2019 19:35

fot. Marcin Szala/CC BY-SA 3.0

fot. Marcin Szala/CC BY-SA 3.0

Foto: Wikimedia

Na Litwie jest kilka partii liberalnych. Do dwóch różnych należą Remigijus Šimašius i Art?ras Zuokas, pierwszy jest merem stolicy, drugi byłym merem. W niedzielę Šimašius zdobył 37,3 proc. głosów, Zuokas – 22,7 proc. Zmierzą się w drugiej turze 17 marca. Obaj nie startowali z list partyjnych, mają komitety wyborcze, w nazwie tego związanego z obecnym merem jest „duma" (Za Wilno, z którego jesteśmy dumni), były mer nazwał swój „Szczęśliwe Wilno".

Ich komitety będą miały odpowiednio 17 i 10 radnych w radzie miasta Wilna (w niedzielę walczono o 50 madnatów). Znacznie gorzej wypadły partie ogólnolitewskie, w tym rządzący krajem Związek Chłopów i Zielonych (3 mandaty), a Partia Socjaldemokratyczna, jedno z dwóch najważniejszych ugrupowań od czasu odzyskania przez Litwę niepodległości trzy dekady temu, w ogóle nie będzie miała radnego w stolicy, bo nie przeszła czteroprocentowego progu. To koniec szefa partii Gintautasa Paluckasa - przewidywał startujący z list socjaldemokratów polski bloger Aleksander Radczenko.

Sześciu radnych, czyli o czterech mniej niż dotychczas, będzie mieć w Wilnie Akcja Wyborcza Polaków na Litwie. Spadła z drugiego na czwarte miejsce w stolicy.

– W Wilnie wypadliśmy gorzej, bo szczególnie dobrze wypadliśmy w 2015 r. Straciliśmy trochę głosów rosyjskich na rzecz Partii Pracy Wiktora Uspaskicha (pochodzącego z Rosji kontrowersyjnego polityka – red.) – mówi „Rzeczpospolitej" przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski.

Tomaszewski podkreśla, że mimo utraty części mandatów jego partia jest zdecydowanie najlepsza w całym okręgu wileńskim (odpowiednik województwa), w którym mieszka jedna trzecia obywateli Litwy. Zdobyła bowiem 54 miejsca w radach stolicy i rejonów, następni – konserwatyści 21, a rządzący krajem chłopi i zieloni 17.

AWPL tradycyjnie zdobyła większość, choć kilka mniej niż poprzednio mandatów w rejonach solecznickim i wileńskim (bez miasta Wilna), w obu rejonach kandydaci tej partii – Zdzisław Palewicz i Maria Rekść – zdobyli stanowisko mera już w pierwszej turze.

Polacy z AWPL współrządzili Wilnem i z obecnym merem Šimašiusem, i z poprzednim Zuokasem. Nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, że są gotowi współrządzić nadal, bo obaj kandydaci nie uchodzą za antypolskich. Akcja Wyborcza nie zamierza też odrzucać propozycji współrządzenia w pozostałych rejonach w pobliżu stolicy, w których ma radnych – trockim i święciańskim.

– Te wybory samorządowe pokazały, że w dużych miastach na Litwie rządzą komitety wyborcze, a nie partie, to dotyczy, poza stolicą, Kowna, Poniewieża i Szawel – mówi „Rzeczpospolitej" Andrzej Pukszto, politolog z Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie. – Drugi ważny wniosek: okazało się, że rządzący Związek Chłopów i Zielonych to nie jest, jak niektórzy wieszczyli, litewski odpowiednik PiS-u, nie wygrywa wszystkiego, zajął trzecie miejsce – dodaje.

Na Litwie jest kilka partii liberalnych. Do dwóch różnych należą Remigijus Šimašius i Art?ras Zuokas, pierwszy jest merem stolicy, drugi byłym merem. W niedzielę Šimašius zdobył 37,3 proc. głosów, Zuokas – 22,7 proc. Zmierzą się w drugiej turze 17 marca. Obaj nie startowali z list partyjnych, mają komitety wyborcze, w nazwie tego związanego z obecnym merem jest „duma" (Za Wilno, z którego jesteśmy dumni), były mer nazwał swój „Szczęśliwe Wilno".

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Bogata biblioteka białoruskiego KGB. Listy od donosicieli wyciekły do internetu
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
USA. Kampania prezydencka pod znakiem aborcji. Republikanie przerażeni widmem referendów
Polityka
Xi Jinping testuje Europę. Chce odwieść Unię od pójścia drogą Ameryki
Polityka
Donald Trump pójdzie do aresztu? 10 kar grzywny nie przyniosło rezultatów