Spurek: Rząd nie potrafi rozmawiać. Zarządza konfliktem

Sylwia Spurek, kandydatka do Parlamentu Europejskiego z list partii Wiosna powiedziała w programie „Onet Rano”, że „jest przekonana, że nauczyciele wezmą pod uwagę sytuację swoich uczniów i uczennic”. - Argument z zakładnikami jest trochę terrorystyczny. Musimy pamiętać, że strajk jest czymś dopuszczalnym pod względem prawnym - zaznaczyła.

Aktualizacja: 24.04.2019 10:28 Publikacja: 24.04.2019 10:20

Spurek: Rząd nie potrafi rozmawiać. Zarządza konfliktem

Foto: tv.rp.pl

- To, co mnie irytuje w polityce, to przepychanki. Możemy się różnić co do tego jak realizować pewne cele, ale te cele powinny być wspólne. Jeśli chodzi o to, co jest zapisane w konstytucji, nie powinniśmy się różnić - powiedziała w programie „Onet Rano” Sylwia Spurek. - Żadne badania nie powinny wpływać na to, jak dany rząd realizuje swoje konstytucyjne obowiązki - dodała.

Czytaj także: Sylwia Spurek: Nikt nie ma moralnego prawa mówić, czy zawiesić strajk nauczycieli

 

 

Kandydatka do Parlamentu Europejskiego z list partii Wiosna skomentowała również ostatnie wydarzenia związane ze strajkiem nauczycieli. - Obserwujemy od kilku tygodni festiwal pogardy i lekceważenia. Mam wrażenie, że dotyczy to kilku grup społecznych - powiedziała. Podkreśliła także, że między strajkiem nauczycieli i zeszłorocznym protestem osób niepełnosprawnych jest pewna "analogia". - W trakcie tamtego protestu padały różne pogardliwe sformułowania. Powinniśmy wszyscy pamiętać o tym, jak rząd PiS traktował te osoby w Sejmie. Ta kotara (odgradzająca protestujących w czasie Zgromadzenia Parlamentarnego NATO - red.), to było niegodne, podłe. Mam wrażenie, że nauczyciele też są teraz grupą, z której rząd robi wroga publicznego - stwierdziła. - To jest na zasadzie dziel i rządź. Musimy stworzyć jakiegoś wroga. Jeśli nie ma go z zewnątrz, stwórzmy go u siebie - dodała. Spurek wymieniła również inne niezadowolone grupy, w tym między innymi lekarzy rezydentów oraz pracowników pomocy społecznej. - Jest burza, nawałnica tych strajków i rząd który jest bierny. Osoby, które są odpowiedzialne za te obszary mają kampanię wyborczą. Beata Szydło, Anna Zalewska, nie ma ich - podkreśliła i skrytykowała premiera, mówiąc, że pojechał do USA, aby "opowiadać tam bajki" zamiast usiąść do rozmów. - Manipuluje się nami, mówiąc, że jest jakieś porozumienie, a nauczyciele traktują dzieci jako zakładników. Mam wrażenie, że mamy do czynienia z odwrotną sytuacją. To rząd traktuje dzieci i rodziców jako zakładników - podkreśliła. - Myślę że nikt z tych rodziców, którzy mają dzieci w tym wieku (maturalnym - red.), nie miał spokojnych świąt. Każdy zastanawiał się co dalej - stwierdziła. 

Zdaniem Spurek, „nauczyciele wezmą pod uwagę sytuację swoich uczniów i uczennic”. - Argument z zakładnikami jest trochę terrorystyczny. Musimy pamiętać, że strajk jest czymś dopuszczalnym pod względem prawnym. Nie można używać takich argumentów, nauczyciele po prostu korzystają ze swoich praw pracowniczych - powiedziała kandydatka do Parlamentu Europejskiego. - Zmiana wysokości wynagrodzeń to jest konieczność, ale nie jest to wszystko. Mówimy o porządnej reformie edukacji. Ona musi nastąpić we współpracy z rodzicami i nauczycielami. Nie może być tak, że rząd decyduje o zmianach szybko, w sposób nieprzemyślany, bez rozmów. Obecna deforma odbyła się właśnie w taki sposób - bez konsultacji, bez rozmów - podkreśliła i dodała, że „tu już widać, jak bardzo rząd nie potrafi rozmawiać z ludźmi, zarządza konfliktem”. W opinii Spurek, rząd „w sposób świadomy tworzy konflikt”. - Za zakończenie tego sporu odpowiedzialny jest rząd. To rząd dysponuje narzędziami, by rozwiązywać problemy społeczne. Rząd i osoby które go tworzą, nie są tylko po to, by chodzić do mediów, jeździć limuzyną i otrzymywać nagrody - stwierdziła kandydatka do Parlamentu Europejskiego z list partii Wiosna. 

- To, co mnie irytuje w polityce, to przepychanki. Możemy się różnić co do tego jak realizować pewne cele, ale te cele powinny być wspólne. Jeśli chodzi o to, co jest zapisane w konstytucji, nie powinniśmy się różnić - powiedziała w programie „Onet Rano” Sylwia Spurek. - Żadne badania nie powinny wpływać na to, jak dany rząd realizuje swoje konstytucyjne obowiązki - dodała.

Czytaj także: Sylwia Spurek: Nikt nie ma moralnego prawa mówić, czy zawiesić strajk nauczycieli

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Krzysztof Gawkowski o CPK. „Ta inwestycja może być kontynuowana”
Polityka
Prezydent Duda: Odrodził się potwór, który nas pożerał
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają start Daniela Obajtka w wyborach do Parlamentu Europejskiego?
Polityka
Konwencja PiS. Znamy liderów list w wyborach do PE. Są Wąsik, Kamiński, Obajtek
Polityka
Orlen, stracone 1,6 mld zł i związki z Hezbollahem. Samer A. przerywa milczenie
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił