Cel Schetyny: Tusk

Grzegorz Schetyna przewodzi pełzającej rewolucji w Platformie – mówi poseł Jacek Żalek

Aktualizacja: 27.09.2012 02:24 Publikacja: 27.09.2012 02:24

Rz: Czy spał pan spokojnie?

Jacek Żalek, przedstawiciel konserwatywnego skrzydła PO:

Śpię spokojnie...

A nie powinien pan.

Wiem, że to jest aluzja do wypowiedzi szefa klubu parlamentarnego.

Pańskiego klubu.

Śpię spokojnie właśnie dlatego, że to jest mój klub.

Dlaczego? Pana szef Rafał Grupiński powiedział, że łamie pan zasady lojalności wobec koleżanek i kolegów.

Nie wiem, jak Grupiński rozumie lojalność, ale na pewno nie łamię zasad przez niekrycie się ze swoimi poglądami. Nie można nikomu czynić zarzutu z tego, że jego przekonania nie odzwierciedlają poglądów wszystkich członków Klubu PO. Cenię Grupińskiego za jego wielką erudycję, ale coraz częściej mam wrażenie, że jego przyjaźń z Grzegorzem Schetyną ogranicza mu zdolność wykorzystywania własnych zalet intelektu. Może to rodzić podejrzenie o przedkładanie sympatii koleżeńskich nad służenie interesom całego klubu. Zarzut o mojej nielojalności jest dziwny, bo niepoparty żadnymi argumentami. Bo ich nie ma.

Chodzi o pana wypowiedzi i działania ws. in vitro, aborcji, związków partnerskich, które akurat są projektem klubowym.

Rzekoma samowola miałaby polegać na tym, że poseł się deklaruje i opowiada za przestrzeganiem zasad zgodnych z sumieniem, a nie dyscypliną? Szef klubu chciałby wprowadzić nowe standardy oparte na uzyskaniu zgody na posiadanie własnego zdania? Oczywiście ironizuję, bo przecież nikomu nie zależy na cenzurowaniu posłów. Tym bardziej że to właśnie różnorodności środowisk Platforma zawdzięcza swój obywatelski charakter. W oczywisty sposób, do czasu kiedy szanujemy wewnątrzklubowe odmienności, nie ma w tym nic złego. Próbę siłowego dyscyplinowania za rzekomą nielojalność uważam za ingerencję posuniętą za daleko. Odbieram te słowa jako komunikat do grupy posłów konserwatywnych – zejdźcie nam z drogi.

Grupiński powiedział, że przekroczył pan zasady pracy w klubie. Pan odwraca ten zarzut i prezentuje się jako ofiara opresji władz klubu.

Opresja to za duże słowo. To jest pewna gra polityczna.

Wymierzona w posła Żalka?

Absolutnie nie. Poseł Żalek może być tylko jedną z ofiar pełzającej rewolucji, której przewodzi Grzegorz Schetyna. On szuka swojego miejsca w PO.

Przecież ma miejsce.

Takie, które go bardzo uwiera. Poczynania środowiska Schetyny zmierzają konsekwentnie do tego, aby zmienić przywództwo w PO.

Przywództwo nazywa się Donald Tusk.

Dlatego nie chodzi o mnie, bo celem ostatecznym jest Donald Tusk. Strategia polega na dokonaniu zmiany oblicza PO z partii konserwatywno-liberalnej w ugrupowanie centrolewicowe. Tusk gwarantuje zachowanie różnorodności i pluralizmu w partii. On od lat koncentruje się na tym, co łączy członków PO, i zyskuje sympatię Polaków. Schetyna koncentruje się na tym, co nas dzieli. Wszystkie inicjatywy tego środowiska wywołały mocny podział w Platformie. Od projektu wniosku o Trybunał Stanu dla przywódców opozycji przez projekt ws. in vitro, co miało doprowadzić do konfrontacji wewnątrz klubu. A potem projekt o związkach partnerskich. To próba sabotażu z pominięciem procedury klubowej. Nie dopuszczono do wyjaśnienia zastrzeżeń prawnych w tej sprawie i ogłoszono, że nikt ich nie zgłosił, mimo że były wielokrotnie zgłaszane.

Mimo wszystko brzmi to spiskowo. Druga strona klubu po prostu forsuje swoje poglądy.

Dlatego właśnie, że forsuje swoje projekty, nie powinna odmawiać tego prawa pozostałym członkom klubu, kneblując im usta dyscypliną. Jakoś do tej pory Schetyna nie miał takich poglądów. Raczej lansował teorię kompromisu światopoglądowego. A w Unii Wolności był na prawym skrzydle.

Mógł zmienić poglądy. Pewne idee stają się trendy.

Zmienił nie poglądy, ale strategię działania. Po wyjściu Janusza Palikota z PO lewa strona straciła tożsamość. A prawa za sprawą Jarosława Gowina zyskała na znaczeniu.

Więc co w tym złego i dziwnego, że Schetyna znalazł dla siebie nową niszę? To nie jest równoznaczne z zamachem na Tuska.

Ale jego wszystkie inicjatywy zmierzają do wywołania napięć wewnątrz klubu. To powoduje osłabienie PO, co będzie prowadziło do osłabienia przywództwa. Ktoś, kto próbuje siłą narzucić swoje przekonania, prowadzi do kryzysu wewnątrz partii. Schetyna chce wykorzystać następujący mechanizm: skutki kryzysu gospodarczego mogą osłabić notowania PO, w partii pojawi się jakaś grupa niezadowolonych i wtedy będzie można podjąć próbę zmiany kierownictwa.

Schetyna nie działa jako zamachowiec, raczej chce doprowadzić do sytuacji, żeby Tusk zaczął być postrzegany jako osoba, która nie radzi sobie z przywództwem we własnej partii. A Polacy, którzy potrafią wybaczyć rządzącym wiele, akurat to oceniają źle, bo oczekują zdecydowania przywódcy i jedności rządzących.

Schetyna gra na obniżenie sondaży Platformy?

Tak. To gra na zmuszenie Tuska do rezygnacji z kierowania PO. Ilustruje to bezcenna mina Schetyny w momencie ogłoszenia ostatnich wyników wyborów wygranych przez Tuska.

I kto miałby przejąć przywództwo? Schetyna?

Oczywiście. On gra na siebie. Przecież nie szykuje tego stanowiska Gowinowi czy Ewie Kopacz. Dlatego najpierw Kopacz, gdy została marszałkiem, była brutalnie atakowana przez jego środowisko. A teraz atakowany jest Gowin. Konserwatyści są atakowani tylko po to, aby zaszkodzić Tuskowi. Gdyby była jakaś inna, w miarę czytelna grupa, to i ona stałaby się ofiarą tych ataków. Schetyna dzisiaj szuka konfrontacji. Chcąc zagospodarować lewą flankę, uwiarygadnia się, atakuje Gowina i konserwatystów. Przy okazji chce przejąć wyborców i część posłów słabnącego Ruchu Palikota. A dalej zjednać sobie Leszka Millera i SLD, a w końcu doprowadzić do koalicji z nim.

Rz: Czy spał pan spokojnie?

Jacek Żalek, przedstawiciel konserwatywnego skrzydła PO:

Pozostało 99% artykułu
Polityka
Magdalena Wilczyńska: Rumunia pokazała, co może wydarzyć się w Polsce przed wyborami prezydenckimi
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Adrian Zandberg podsumował rok rządu Donalda Tuska. Wskazał „podstawowy grzech”
Polityka
Sondaż: Młodzi ludzie stawiają na Konfederację, jest też wielu niezdecydowanych
Polityka
Co z ustawą o związkach partnerskich? „Największy projekt, który wyjdzie z rządu”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Zielone światło UE dla zapory na granicy polsko-białoruskiej