Reklama

Polska według premiera PiS

Prof. Piotr Gliński przedstawia osiem kluczowych zadań dla rządu fachowców. Eksperci oceniają je sceptycznie

Publikacja: 02.10.2012 00:04

Prof. Piotr Gliński podkreślał, że nie jest członkiem PiS, jednak ma olbrzymie zaufanie do Jarosława

Prof. Piotr Gliński podkreślał, że nie jest członkiem PiS, jednak ma olbrzymie zaufanie do Jarosława Kaczyńskiego

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Więcej państwa w gospodarce, ale mniej w innych dziedzinach – to główne przesłanie socjologa prof. Piotra Glińskiego. Wczoraj został on oficjalnie zaprezentowany jako kandydat PiS na premiera rządu technicznego, który miałby zastąpić gabinet Donalda Tuska. Większość jego pomysłów wprost wynika z socjalnego programu PiS. Jak podkreślają eksperci, ma też te same wady. Trudno znaleźć pieniądze na jego realizację.

– W Polsce rośnie bezrobocie, bankrutują firmy, fundusze europejskie w znacznej mierze wydawane są nieefektywnie, badania socjologiczne wskazują, że zwiększa się rozwarstwienie, a Polacy uciekają na emigrację – mówił prof. Gliński, tłumacząc, dlaczego zdecydował się ubiegać o stanowisko premiera.

Przedstawił też osiem najważniejszych tematów, które powinny się stać programem minimum ewentualnego rządu technicznego.

1

Gospodarka i praca.

Reklama
Reklama

Reformy ekonomiczne miałyby stać się priorytetem rządu fachowców. Prof. Gliński obiecuje m.in. obalenie biurokratycznych barier blokujących polskich przedsiębiorców oraz wprowadzenie dla nich specjalnych ulg. Zapowiada też aktywny program walki z bezrobociem (w tym celu chce odmrozić 3 mld zł z Funduszu Pracy) przy udziale związkowców oraz wielki program budowy polskich marek ze wsparciem państwa. – Wciąż niezrealizowane zostało hasło stworzenia polskiej Nokii. To najlepiej pokazuje skalę zaniedbania – mówił.

Eksperci podchodzą do jego deklaracji w kwestii gospodarki sceptycznie. Zwracają uwagę, że nie zaprezentował konkretnych pomysłów na zwiększenie budżetowych dochodów.

– Gospodarczy program prof. Glińskiego to po prostu inna forma koncepcji prezesa Kaczyńskiego, którą zaprezentował na zeszłotygodniowej debacie ekonomicznej. Niestety, nie wyciągnął z niej wniosków – uważa dr Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha. – Likwidacja barier administracyjnych to slogan, który słyszeliśmy od każdego rządu i z którego nic nie wynika. Tymczasem potrzebna jest prawdziwa rewolucja, jeśli chodzi o zniesienie regulacji, np. utrzymanie tylko tych, które narzuca nam Unia – dodaje.

– Kluczowa jest walka z bezrobociem i nacisk na promowanie inwestycji. Zamiast inwestycji, powinniśmy opodatkować konsumpcję – zwraca uwagę były minister finansów dr Sławomir Kluza.

2

Państwo i instytucje publiczne.

Reklama
Reklama

Duży nacisk prof. Gliński położył też na odbiurokratyzowanie państwa. Kluczem ma być apolityczna służba cywilna. Zapowiedział przegląd instytucji publicznych, racjonalizację zatrudnienia oraz wyeliminowanie „niejasnych" grup interesów w procesie tworzenia prawa.

– Uszczuplenie administracji państwowej nie jest możliwe bez likwidacji całej masy szkodliwego prawa i regulacji. Biurokracja nie rozmnaża się przez pączkowanie, ale jest konsekwencją rozrostu tego prawa. Bez tego jest tylko hasłem bez pokrycia – uważa dr Sadowski.

3

Nauka.

Na trzecim miejscu priorytetów prof. Glińskiego znalazła się edukacja. Zapowiada np. zdecydowaną walkę z przemocą w szkołach (w tym zwalnianie nauczycieli, którzy sobie z nią nie radzą), przywrócenie do szkół gabinetów lekarskich i pielęgniarskich z pomocą funduszy europejskich, a także racjonalizację Karty nauczyciela w porozumieniu z nauczycielami.

– Propozycje reform edukacji, jakie przedstawił prof. Gliński, wskazują na jego słabą znajomość tej tematyki – ocenia prof. Edmund Wittbrodt, minister edukacji w rządzie Jerzego Buzka. Ma też wątpliwości, czy udałoby się wykorzystywać środki unijne na prowadzenie szkolnych stołówek czy gabinetów lekarskich. – Te pieniądze przewidziane są na inwestycje, które mają otwierać nowe możliwości dla ich beneficjentów oraz gospodarki. Nie wydaje mi się, aby można było je przeznaczać na bieżącą działalność szkół – wyjaśnia.

Reklama
Reklama

4

Społeczeństwo obywatelskie i wsparcie samorządów.

Kandydat PiS na premiera zapowiada, że samorządy będą dostawać tyle pieniędzy, ile mają obowiązków. Obiecuje wsparcie rozwoju organizacji pozarządowych i wspólnot lokalnych, a także nacisk na edukację obywatelską i prawną (np. utworzenie polskiego korpusu pokoju).

– Wynika to z osobistych doświadczeń prof. Glińskiego, który od lat zajmuje się społeczeństwem obywatelskim

– mówi politolog dr Rafał Chwedoruk. – Jednak fakt, że staje się to jednym z priorytetów kandydata popieranego przez PiS, może budzić spore zaskoczenie i pokazuje zmianę, jaka się w tej partii dokonuje.

Reklama
Reklama

5

Wsparcie dla rodzin.

Prof. Gliński proponuje m.in. wprowadzenie ulgi podatkowej dla dzieci, ulgę podręcznikową, dofinansowanie żłobków i przedszkoli, wydłużenie urlopu macierzyńskiego oraz zniżki dla rodzin wielodzietnych. – Z pewnością jest to dobry, a nawet kluczowy kierunek. Oczywiście, takie rozwiązania, o jakich mówił prof. Gliński, mogą być kosztowne, ale nie powinniśmy pytać, czy nas na nie stać. Nie stać nas na niepodejmowanie takich działań, bo koszty kryzysu demograficznego będą dużo większe – uważa dr Kluza.

6

Rozwój wsi.

Reklama
Reklama

Profesor zapowiada zdecydowaną postawę w negocjacjach z UE (przede wszystkim nacisk na fundusz spójności), wyrównanie poziomu dopłat bezpośrednich oraz wsparcie dla rolnictwa ekologicznego.

7

Walka o pieniądze z UE.

Prof. Gliński krytykował sposób, w jaki Polska wykorzystuje środki europejskie. Uważa, że należy je wykorzystywać nie tylko na infrastrukturę, ale też na rozwój społeczeństwa obywatelskiego. – Musimy zająć zdecydowaną postawę w negocjacjach z Unią, bo o rozwoju Polski zadecydują w dużej mierze fundusze europejskie – mówił Gliński.

8

Reklama
Reklama

Walka z korupcją i poprawa bezpieczeństwa.

Kandydat PiS?zapowiada odejście od zamykania komisariatów policji w mniejszych miejscowościach oraz zdecydowaną walkę z korupcją.

– Fakt, że ten sztandarowy dla PiS element znalazł się dopiero na ostatnim miejscu, też świadczy o tym, że priorytety prof. Glińskiego są nieco inne niż partii Jarosława Kaczyńskiego – uważa socjolog dr Jarosław Flis. Jego zdaniem profesor może jeszcze popierające go ugrupowanie nieraz zaskoczyć.

PiS?zamierza w ciągu kilku tygodni złożyć w Sejmie wniosek o wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska, zgłaszając jednocześnie kandydaturę prof. Glińskiego. Do tego czasu ma on przedstawić m.in. nazwiska swoich potencjalnych ministrów. Oni też mają się wywodzić ze środowiska eksperckiego i świata nauki.     —ag

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama