Reklama
Rozwiń

Frankowicze chcą do Sejmu

- Skoro banki powołują i sponsorują swoją partię NowoczesnaPL, to my musimy mieć swoich reprezentantów w różnych partiach, a najlepiej własną formację – mówi Tomasz Sadlik, ze stowarzyszenia frankowiczów Pro Futuris.

Aktualizacja: 07.06.2015 11:38 Publikacja: 07.06.2015 11:29

Frankowicze chcą do Sejmu

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Członkowie Stowarzyszenia chcą startować w jesiennych wyborach parlamentarnych. – 12 czerwca odbędzie się w Warszawie spotkanie inicjatywy powołania formacji „frankowiczów" zwołane przez prezesa Stowarzyszenia Obrony Poszkodowanych przez Banki Pro Futuris.

Podczas tego spotkania przedstawiony zostanie program i założenia nowej formacji oraz scenariusz możliwych aliansów politycznych.

Możliwe są dwa scenariusze: albo stowarzyszenie powoła własną partię lub ruch który samodzielnie wystartuje w jesiennych wyborach, albo będzie ona współdziałać z już istniejącymi formacjami.

- Na razie mamy 18 koordynatorów lokalnych komitetów nowej formacji, niezależnych od struktur Stowarzyszenia Pro Futuris, które pozostanie apolityczne i będzie realizować swoje cele statutowe – mówi Tomasz Sadlik, prezes Pro Futuris.

Dodaje, że na listach Pawła Kukiza i PiS będzie również sporo frankowiczów. - To są na ogół ludzie świetnie wykształceni, inteligentni, którzy w swoim czasie uwierzyli PO, a teraz szukają alternatywy dla siebie – tłumaczy szef stowarzyszenia.

Podkreśla, że skoro banki powołują i sponsorują swoją partię NowoczesnaPL, to frankowicze też muszą mieć swoich reprezentantów.

Frankowicze walczą o zmianę relacji banków z klientami, przewalutowanie kredytów po kursie dnia zaciągnięcia i ukaranie winnych missellingu.

– Mówimy stop wyzyskowi zagranicznych korporacji. Chcemy opodatkowania banków, dużych sieci bankowych tak jak zwykłych Polaków. Dlaczego zagraniczny kapitał ma mieć zwolnienia podatkowe, a polski nie? – pyta Tomasz Sadlik.

I wylicza kolejne postulaty. - Tanie państwo. Zależy nam na zmniejszeniu kosztów jego funkcjonowania, na likwidacji zbędnej biurokracji. Tę patologię widać np. gdy pensja prezesa od energii jądrowej, której w Polsce nie ma sięga aż 100 tys. zł miesięcznie czy raport NIK w sprawie Elewaru – mówi prezes Stowarzyszenia.

Podkreśla, że prawo musi być równe dla wszystkich. - W społecznym odbiorze wyroki sądów są niesprawiedliwe. Mariusz Kamiński były szef CBA ukarany, bo tępił korupcję, a Sławomir Nowak z PO uniewinniony za zegarek – pokazuje.

Uważa, że polskie prawo powinno być zmienione, bo obecne przepisy pozwalają sędziemu na dowolną interpretację. Frankowicze chcieliby też, aby w Polsce był taki jak w Szwajcarii system referendalny.

Po co frankowiczom partia? – Jej celem będzie dopilnowanie obietnic wyborczych prezydenta-elekta oraz różnych formacji – tłumaczy Sadlik.

I dodaje: jest potrzeba, wola i są ludzie. – Co będzie dalej, zobaczymy, ale to unikalna szansa, żeby stworzyć coś lepszego, niż ten spróchniały system kolesiów i przede wszystkim naprawić relacje bank-klient – tłumaczy szef Pro Futuris.

Także w piątek Stowarzyszenie złoży w Prokuraturze Generalnej zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 286 kodeksu karnego  przez zarządy większości (za wyjątkiem PKO SA) banków udzielających w latach 2005-2008 kredytów denominowanych lub indeksowanych do franka szwajcarskiego.

Delegacja Pro Futuris zapyta również o masowe umorzenia przez prokuratury składanych od stycznia zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarządy banków bez dokonania jakichkolwiek czynności sprawdzających, bez przesłuchania świadków - pracowników banków, czy agentów-pośredników.

Do tej pory w całym kraju złożono ok. tysiąca zawiadomień. – Na nasz wniosek minister sprawiedliwości ma zająć stanowisko w sprawie bezczynności Prokuratury Generalnej. Jej rzecznik obiecywał w styczniu, że prokuratury wyjaśnią wszystkie okoliczności związane ze sprzedażą toksycznych produktów, a nie zrobiono tego – mówi Sadlik.

Także w piątek inicjatywa frankowiczów związanych z PiS pod nazwą Stop Bankowemu Bezprawiu będzie protestowała pod Sejmem przeciwko bezczynności obecnego rządu.

Polityka
Sondaż: Czy Donald Tusk powinien ustąpić? Tak odpowiadają Polacy
Polityka
Po spotkaniu liderów: koalicja jeszcze istnieje. Ale Szymon Hołownia uznany za zdrajcę
Polityka
„Polityczne Michałki”: Czy rząd przełamie kryzys, ws. granicy Tusk nie miał wyjścia, SN za Nawrockim
Polityka
Sondaż CBOS: Andrzej Duda liderem rankingu zaufania do polityków. Karol Nawrocki z największym wzrostem
Polityka
Stan samorządu po roku nowej kadencji. Dr Karol Wałachowski o wyzwaniach polityki regionalnej i miejskiej