Czy posła Kukiz'15 Rafała Wójcikowskiego można było uratować?

Strażacy spod Skierniewic twierdzą, że powinni być wezwani do wypadku Rafała Wójcikowskiego. Przybywa wątpliwości wokół śmierci polityka Kukiz'15.

Aktualizacja: 03.02.2017 16:02 Publikacja: 02.02.2017 19:17

Czy posła Kukiz'15 Rafała Wójcikowskiego można było uratować?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

– Nie rozumiem, dlaczego nas nie wezwano. Przecież byliśmy jako pierwsi wzywani do wypadków, w których ginęło nawet osiem osób – mówi Marek Wróblewski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej z Woli Pękoszewskiej. Jego wieś znajduje się o około 6 km od miejsca na trasie S8, gdzie 19 stycznia zginął poseł Kukiz'15 Rafał Wójcikowski.

Do wypadku doszło po godz. 6 rano. Volkswagen bora posła uderzył w bariery rozdzielające jezdnie, po czym stanął w poprzek drogi. Ominąć samochód udało się kierowcy volkswagena caddy, który zatrzymał się w niedużej odległości. Później w volkswagena bora uderzył ford transit.

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Polityka
Mentzen tłumaczy wyjście na piwo z Trzaskowskim. „Całą kampanię oszczędzałem Nawrockiego”
Polityka
Przez Warszawę przeszły dwa marsze. Który zgromadził wyższą frekwencję?
Polityka
Małopolska. Ksiądz podczas mszy agitował za jednym z kandydatów
Polityka
Przez Warszawę przeszły dwa marsze. Demonstrowali zwolennicy obu kandydatów na urząd prezydenta
Polityka
Karol Nawrocki na Marszu za Polską: Choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę