Reklama
Rozwiń
Reklama

PIT: Nie odliczysz straconych pieniędzy

Osoby, którym przepadły pieniądze w parabanku, nie wykorzystają straty w podatkowym rozliczeniu.

Publikacja: 15.04.2013 09:13

Zyski z oszczędności są opodatkowane ryczałtem i nie mogą być pomniejszone o koszty. Inwestor nie odliczy więc straty, jeśli inwestycja okaże się nietrafiona.

Taki problem ma jeden z czytelników, który w zeszłym roku wpłacił pieniądze do instytucji finansowej mamiącej go wysokimi zyskami. Pieniądze przepadły, nic nie wyszło też z obiecywanych odsetek. Czy mogę wykazać stratę w zeznaniu rocznym i czy da się ją odliczyć? – pyta czytelnik.

Nie. Wprawdzie uszczerbek w kieszeni jest ewidentny, ale podatkowo nie da się go wykorzystać. Przychód z kapitałów jest bowiem rozliczany ryczałtowo. Nie odlicza się przy nim poniesionych wydatków. Czytelnik nie może więc uznać, że wpłacone  pieniądze są kosztem uzyskania przychodu (którego notabene nie uzyskał). Nie naliczy też straty. Będzie tak niezależnie od tego, jaką formę ma inwestycja – czy jest to lokata, depozyt, pożyczka.

Straty finansowej nie wykorzysta także osoba, która kupiła złoto.  Kruszec jest rzeczą, więc przychody z jego sprzedaży należy rozliczyć na ogólnych zasadach, podobnie jak ze zbycia innych przedmiotów. Można naliczyć koszty, ustawa o PIT wyklucza jednak odliczenie straty w takiej sytuacji.

Straty mogą natomiast odliczać osoby, które obracają papierami wartościowymi. Podobnie jak przedsiębiorcy albo uzyskujący dochody z najmu. Oczywiście nie można tego robić dowolnie, strata   pomniejsza  dochody tylko z tego samego źródła. Przykładowo, przedsiębiorca, któremu w zeszłym roku dobrze poszło w interesach, może wykorzystać w rozliczeniu niepowodzenia finansowe z poprzednich lat.  Co ważne, stratę uzyskaną w roku, w którym rozliczał się według skali, może odliczyć od dochodów opodatkowanych stawką liniową. I odwrotnie – jeśli poniósł stratę będąc na podatku liniowym, pomniejszy o nią dochód w roku, w którym płaci PIT progresywny.

Reklama
Reklama

W jednym roku można odliczyć maksymalnie połowę straty. W najszybszym wariancie   skompensuje się ją więc w całości w ciągu dwóch lat (jeśli starczy nam dochodu). Wolno ją odliczać w sumie przez pięć lat. Przy rozliczaniu można przyjąć dowolne proporcje –np. 25 proc. straty w jednym roku, 25  w drugim, a 50 w trzecim.

Zyski z oszczędności są opodatkowane ryczałtem i nie mogą być pomniejszone o koszty. Inwestor nie odliczy więc straty, jeśli inwestycja okaże się nietrafiona.

Taki problem ma jeden z czytelników, który w zeszłym roku wpłacił pieniądze do instytucji finansowej mamiącej go wysokimi zyskami. Pieniądze przepadły, nic nie wyszło też z obiecywanych odsetek. Czy mogę wykazać stratę w zeznaniu rocznym i czy da się ją odliczyć? – pyta czytelnik.

Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Sejm przyjął ustawę
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama