Dobra wiadomość dla rodziców, których dzieci dorabiają sobie w trakcie roku podatkowego. W czwartek, 23 kwietnia 2015 r., Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził korzystną wykładnię ustawy o PIT w kwestii limitu dochodu dziecka, którego przekroczenie pozbawia rodzica prawa do ulgi prorodzinnej oraz preferencyjnego rozliczenia.
Wyrok zapadł w sprawie podatniczki, której fiskus zakwestionował rozliczenie roczne za 2010 r. W PIT-37 kobieta skorzystała z preferencyjnego rozliczenia jako osoba samotnie wychowująca dziecko i z ulgi prorodzinnej.
Urzędnicy postanowili ją sprawdzić. Ustalili, że po rozwodzie sama wychowuje syna, który w 2010 r. był studentem. Pracował też na umowę o pracę i osiągnął przychód w wysokości 3873,12 zł. Płatnik potrącił mu 417,18 zł kosztów uzyskania przychodu, składkę na ubezpieczenie społeczne 531,01 zł oraz na zdrowotne w kwocie 233,93 zł.
Fiskus uznał, że kobiecie nie przysługiwało ani prawo do preferencyjnego rozliczenia, ani do ulgi. Jednym z warunków jest bowiem to, żeby dochód dziecka podlegający opodatkowaniu m.in. według skali nie przekroczył określonego limitu (art. 6 ust. 4 pkt 3 ustawy o PIT). Wyznacza go iloraz kwoty zmniejszającej podatek oraz jego stawki (556,02 zł/18 proc. = 3089 zł).
Syn podatniczki w 2010 r. uzyskał 3873,12 zł przychodu. Po pomniejszeniu go o koszty jego dochód wyniósł prawie 3500 zł, czyli przekroczył limit. A to oznacza, że matka nie miała prawa do korzyści.