Czy w tym roku także będziemy mogli pojechać całą rodziną na wczasy za zwrot podatku? – pytają czytelnicy. Niestety, takich miłych niespodzianek jak w zeszłym roku, gdy skarbówka masowo oddawała pokaźne kwoty, na pewno będzie mniej.
– Ubiegłoroczne zwroty wynikały głównie z obniżki stawki PIT wprowadzonej przy poprawianiu Polskiego Ładu. To była jednak wyjątkowa sytuacja. Teraz wracamy do normalności, czyli sytuacji, w której u większości podatników suma pobranych w trakcie roku zaliczek na PIT mniej więcej zgadza się z kwotą rocznego zobowiązania. Zwroty więc na pewno będą mniejsze – mówi Rafał Sidorowicz, doradca podatkowy, starszy menedżer w kancelarii MDDP.
Przypomnijmy, że w zeznaniu wyliczamy kwotę należnego za cały rok podatku. Porównujemy go z sumą zaliczek na PIT za poszczególne miesiące. Jeśli było ich mniej, dopłacamy fiskusowi. Jeśli zaliczki są wyższe niż roczny podatek, wykazujemy nadpłatę.
Czytaj więcej
Ponad 17,5 mld zł z tytułu nadpłaty podatku zwróci w tym roku administracja skarbowa osobom, któr...
Kto może liczyć na nadpłatę
Kto może na nią liczyć? – Na pewno ci, którzy nie wykorzystali w trakcie roku kwoty zmniejszającej podatek. Mogą to być zwłaszcza zleceniobiorcy bądź zarabiający na umowach o dzieło. W 2023 r. mogli po raz pierwszy zawnioskować (na formularzu PIT-2) o odliczanie tej kwoty. Jeśli tego nie zrobili, płatnik pobierał większy podatek. W zeznaniu rocznym będzie można go odzyskać – mówi Rafał Sidorowicz.