W październiku 2016 r. obywatel dowiedział się, że urzędnicy od wielu lat nienależycie wydawali w imieniu Prezydenta miasta decyzje ustalające zobowiązania podatkowe wynikające z posiadania przez niego nieruchomości inwestycyjnej. Nie uwzględniały one faktu, że część nieruchomości stanowiły grunty orne V kategorii, komórki oraz garaże, chociaż informacja o nieruchomości była dostępna dla urzędników w państwowym zasobie geodezyjnym.
W efekcie od 2006 do 2016 r. organ podatkowy wadliwie obliczał podatek od nieruchomości. Po pierwsze - obliczał podatek od gruntu, który temu nie podlega, a po drugie - od budynków, które przestały istnieć i zostały wykreślone z ewidencji.
W 2017 r. obywatel wystąpił o wzruszenie decyzji ostatecznych i zwrot nienależnie zapłaconego podatku. Prezydent miasta zrewidował własne decyzje i rozpoczął zwrot nienależnego podatku za lata 2011-2016.
Skarżący wystąpił jednak także o korektę decyzji i zwrot podatku za lata 2006-2010. Tym razem bezskutecznie, bo jego pismo z 2017 r. potraktowano jako wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji i z powodu upływu 5-letniego terminu z Ordynacji podatkowej odmówiono wszczęcia postępowania w tej sprawie.
Obywatel odwołał się, ale Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało decyzje. Potem skargi na decyzję SKO oddalił Wojewódzki Sąd Administracyjny.