Rozwód a ulga podatkowa na dzieci

Matce i ojcu przysługuje co do zasady połowa odliczenia. Jednak warunkiem jest faktyczne wykonywanie przez oboje władzy rodzicielskiej.

Publikacja: 03.04.2019 07:45

Rozwód a ulga podatkowa na dzieci

Foto: 123RF

Najwięcej sporów o ulgę prorodzinną dotyczy tego, które z rozwiedzionych rodziców ma ją odliczyć. Przepisy dają im wolną rękę. Ulga (wynosząca co do zasady 1112,04 zł na jedno dziecko) dotyczy łącznie obojga rodziców, którzy mogą się nią podzielić w częściach równych albo w dowolnej proporcji, np. ustalić, że jedno z nich odlicza całość. Problem w tym, że rozwodnicy często nie potrafią się porozumieć.

Skarbówka znalazła w tej sytuacji salomonowe rozwiązanie: jeśli rodzice nie mogą się pogodzić, to każde z nich odlicza 50 proc. ulgi (556,02 zł). Nie jest tu wymagane żadne porozumienie. Trzeba jednak spełnić jeden wymóg: wykonywać władzę rodzicielską.

Czytaj także: Który rodzic po rozstaniu ma ulgę na dziecko

– Warunkiem zastosowania ulgi na podstawie art. 27f ust. 1 pkt 1 ustawy PIT jest zarówno posiadanie przez rodzica władzy rodzicielskiej, jak i jej faktyczne wykonywanie – wyjaśniło Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na interpelację poselską nr 25 045.

Wiceminister Piotr Nowak poinformował, że samo utrzymywanie kontaktów z dzieckiem nie jest rozstrzygające dla uznania, że ktoś wykonuje władzę rodzicielską. Dotyczy to również płacenia alimentów. Obowiązek alimentacyjny jest niezależny od władzy rodzicielskiej, a co za tym idzie, spoczywa także na tych rodzicach, którzy zostali pozbawieni tej władzy.

Przykładem tego, jak skarbówka rozstrzyga podobne problemy, są najnowsze interpretacje. Jedna ze spraw (interpretacja nr 0113-KDIPT3. 4011. 77.2019.2.KK) dotyczyła matki, która w 2018 r. samotnie wychowywała nastoletnią córkę. Ojciec kontaktuje się z nią sporadycznie. Ogranicza się do płacenia alimentów wynoszących 600 zł miesięcznie.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zgodził się, że w tej sytuacji matka może odliczyć 100 proc. ulgi. To dlatego, że tylko ona w 2018 r. wykonywała władzę rodzicielską, bez udziału drugiego z rodziców.

W innej interpretacji (nr 0114-KDIP3-3.4011.543. 2018.2.AK) dyrektor KIS odpowiedział na pytanie ojca dwójki dzieci, których miejsce zamieszkania sąd ustanowił przy matce. Dzieci przebywają u wnioskodawcy dwa razy w tygodniu po trzech godziny, dodatkowo zabiera je na trzy niedziele w miesiącu. Płaci też regularnie alimenty. Skarbówka zgodziła się, że skoro i matka, i ojciec sprawują władzę rodzicielską, to gdy nie ma między nimi porozumienia, każdemu przysługuje 50 proc. ulgi.

Dyrektor KIS zastrzegł, że sprawdzenie tego, czy rodzic faktycznie wykonywał władzę rodzicielską, jest możliwe wyłącznie w postępowaniu podatkowym. To oznacza, że w razie sporu skarbówka może poprosić skłóconych rodziców o wyjaśnienia.

Najwięcej sporów o ulgę prorodzinną dotyczy tego, które z rozwiedzionych rodziców ma ją odliczyć. Przepisy dają im wolną rękę. Ulga (wynosząca co do zasady 1112,04 zł na jedno dziecko) dotyczy łącznie obojga rodziców, którzy mogą się nią podzielić w częściach równych albo w dowolnej proporcji, np. ustalić, że jedno z nich odlicza całość. Problem w tym, że rozwodnicy często nie potrafią się porozumieć.

Skarbówka znalazła w tej sytuacji salomonowe rozwiązanie: jeśli rodzice nie mogą się pogodzić, to każde z nich odlicza 50 proc. ulgi (556,02 zł). Nie jest tu wymagane żadne porozumienie. Trzeba jednak spełnić jeden wymóg: wykonywać władzę rodzicielską.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"