Niepełnosprawny lub osoba, która go utrzymuje, może w zeznaniu rocznym odliczyć wydatki na rehabilitację, w tym związane z ułatwieniem wykonywania czynności życiowych, m.in. na pomoc przewodnika. Okazuje się jednak, że nie jest to takie proste. Fiskus rygorystycznie bowiem traktuje warunki ulgi.
Przypomnijmy, że wydatki na przewodnika mogą odliczyć niewidomi oraz osoby z niepełnosprawnością narządu ruchu.
Wyrazy wdzięczności
– Oczywiste jest, że takim osobom często ktoś pomaga w codziennym życiu – mówi Elżbieta Oleksiak, kierownik Centrum Rehabilitacji w Polskim Związku Niewidomych. – Wspierają ich znajomi, sąsiedzi lub przypadkowe osoby. Często nie dostają klasycznego wynagrodzenia, a niepełnosprawni odwdzięczają się jedynie jakimś prezentem czy np. zaproszeniem na obiad.
1,1 mln osób skorzystało w ubiegłym roku z ulgi rehabilitacyjnej
Ministerstwo Finansów nie ma jednak wątpliwości – wyrazy wdzięczności w postaci zwyczajowego poczęstunku lub upominku nie są wydatkami na opłacenie przewodników. Jak czytamy w odpowiedzi resortu na pytania Polskiego Związku Niewidomych, jeżeli kupiony dla przewodnika obiad lub kwiaty mają wyłącznie okazjonalny charakter lub są formą wyrażenia wdzięczności za wyświadczoną uprzejmość (a nie zapłatą za wykonaną pracę), nie można ich odliczyć. Do ulgi nie uprawnia również wydatek na zakup biletu, który nie stanowi formy zapłaty za pełnienie funkcji przewodnika.