Nie dość, że państwo zabrało majątek, to jeszcze chce opodatkować wypłacaną właścicielom albo ich spadkobiercom rekompensatę. Eksperci twierdzą, że to niesprawiedliwe. Fiskus nie ma jednak wątpliwości, że danina się należy.
Sprawę rekompensaty rozpatrywała łódzka Izba Skarbowa. Chodziło o nieruchomość przejętą przez Skarb Państwa po wojnie. Sąd, do którego wystąpił spadkobierca, uznał, że majątek został odebrany bezprawnie. Nie dało się go jednak odzyskać, ponieważ został przekazany na poczet roszczeń gminy. Sąd zasądził zatem na rzecz spadkobiercy kwotę z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia się Skarbu Państwa.
Realna korzyść majątkowa
Spadkobierca zapytał izbę, czy otrzymane pieniądze są opodatkowane. Sam twierdzi, że nie uzyskał przysporzenia. Celem rekompensaty jest bowiem przywrócenie równowagi zachwianej nieuzasadnionym przejściem nieruchomości z jednego majątku do drugiego.
Fiskus był jednak innego zdania. Izba Skarbowa w wydanej interpretacji podkreśliła, że z przychodem mamy do czynienia zawsze wtedy, gdy u podatnika wystąpią realne korzyści majątkowe. Taką właśnie korzyścią jest wypłacona spadkobiercy należność. Zdaniem izby nie jest to odszkodowanie. Zalicza się ją do przychodów z innych źródeł, które trzeba wykazać w zeznaniu rocznym i opodatkować (interpretacja nr IPTPB2/415-604/13-4/KSM).
– Takie podejście jest nieuzasadnione – mówi Izabela Andrzejewska-Czernek, radca prawny w kancelarii GWW TAX. – Osoba, której zabrano majątek, albo jej spadkobierca, nie zarabia przecież na rekompensacie – podkreśla.