Reklama

Pustynny blues

Obok muzyka, którego „New York Times” namaściło na jednego z najwybitniejszych żyjących gitarzystów bluesowych nie można przejść obojętnie.

Aktualizacja: 30.05.2018 18:38 Publikacja: 30.05.2018 18:35

Pustynny blues

Foto: materiały prasowe

Zwłaszcza, jeżeli do swojego prywatnego studia nagraniowego zaprasza go król Maroka, Mohammed VI. Bombino jest jednym z tych artystów, którzy budzą ciekawość jeszcze zanim zacznie się słuchać ich muzyki. Omara Moctar, bo tak brzmi jego prawdziwe imię i nazwisko, pochodzi z Nigeru, a swoje piosenki śpiewa w języku plemienia Tuaregów, tamaszku.

Tuaregowie są plemieniem nomadów, przemierzających wzdłuż i wszerz Saharę, trudniąc się handlem oraz hodowlą bydła i kóz. To lud niezwykle muzykalny, jego członkowie od wieków komponują i wspólnie wykonują pieśni urozmaicające monotonię ich życia i otaczającego krajobrazu. Na początku lat 90. Moctar przeniósł się wraz z rodziną do Algieru, gdzie rozpoczął swą muzyczną edukację. Od tego czasu, zgodnie z tradycją własnego plemienia, nieustannie podróżuje. Tyle, że już nie tylko po pustyni, ale całym świecie; kilka razy koncertował również w naszym kraju.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Chodźmy w las! Co się kryje między drzewami”: Królestwa mrówek i samolubna jemioła
Plus Minus
„Shadow Labyrinth”: Przez tunele i pułapki do bossa
Plus Minus
„Mark Rothko. Od środka”: Rothko w strzępach
Plus Minus
„Znajomi i sąsiedzi”: Złodziej na osiedlu
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Jacek Borcuch: Kobiety o silnych temperamentach
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama