Objaśniałam znajomemu z Polski, że „moim zdaniem" (daję ten zwrot w cudzysłowie, bo go wyjątkowo nie lubię: niby czyje inne zdanie miałabym wyrażać, jak nie swoje? Ale dziś okazuje się, że jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, to posądza mnie o to, że powtarzam albo za PiS, albo za „GW") spotkanie prezydentów Dudy i Trumpa, ich deklaracja i konferencja prasowa nie stworzyły wyłomu w NATO. Na odwrót, mówiłam, że obaj prezydenci wspomnieli kilkakrotnie sojusz północnoatlantycki, a więcej wojsk amerykańskich w Polsce i nowoczesny sprzęt wojskowy wzmacniają jego siłę i pozycję w stosunku do jedynego jego przeciwnika – Rosji.