Plus Minus (17.09.2011) poleca

Dariusz Rosiak o chorobach, Michał Kołodziejczyk o rodzinie Szczęsnych, Piotr Zaremba o Platformie Obywatelskiej w najnowszym wydaniu "Plusa Minusa"

Aktualizacja: 17.09.2011 09:41 Publikacja: 16.09.2011 19:00

Plus Minus (17.09.2011) poleca

Foto: Rzeczpospolita

Najnowszy numer tygodnika Plus Minus

Piotr Zaremba w artykule

„Platforma a la Kołakowski"

zauważa,  że PO wraca do formułki liberalno-konserwatywnych socjalistów, którą od Kołakowskiego przejęło środowisko Michnika tłumacząc Polakom, że nie potrzebują ani partii prawicowych, ani lewicowych. „Platforma sięga po ten koncept w momencie, gdy staje się kandydatem na bezwzględnego hegemona sceny, spraszającego pod swoje skrzydła ludzi z lewa i prawa. I tym razem więc nieufność jest uprawniona (...) Byłoby żartem historii gdyby Donald Tusk skończył jako przywódca socjaldemokracji skrytej może za bardziej bezpiecznym i :ogólnonarodowym" szyldem. Byłaby to socjaldemokracja współczesna,: konserwująca społeczne funkcje państwa nie ze współczucia dla biednych a z niewiary, że można je przebudować. I coraz bardziej skwapliwa w dekretowaniu politycznych poprawności nadciągających z Zachodu."

? ? ?

- Wyobraża pan sobie mnie startującego na przewodniczącego SLD? – pyta Leszek Miller. Gdy odpowiadam, ze owszem, nie może ukryć uśmiechu satysfakcji. Tak zaczyna się tekst Igora Janke zatytułowany: „Powrót twardziela". Wydawało się, że po nieudanym starcie z list „Samoobrony" Miller jest już politykiem definitywnie przegranym. Tymczasem, jak pisze Janke „Leszek Miller wraca do wielkiej gry.  Startuje z pierwszego miejsca na liście SLD w Gdyni.  Niemal wszystkie wielkie gwiazdy  dawnego SLD stoją za nim murem. I choć wszyscy zaprzeczają, sprawiają wrażenie, że czekają, że to on na powrót zostanie szefem Sojuszu."

Jeśli SLD uzyska słaby wynik, to zmiana lidera będzie się narzucała. Janke rozmawia o sytuacji w SLD z jednym z polityków Sojuszu, który mówi mu:

„Miller ma szanse na zdobycie partii. Bo Olejniczak  jest w kosmosie, Arłukowicz w Platformie, Kalisz w Dzień Dobry TVN, Piekarska w rozedrganiu. Tylko Miller ma siłę, charyzmę i popularność – mówi. Trudno dziś znaleźć w partii jakąś inną niż Miller wyrazistą osobowość, która mogłaby zastąpić Napieralskiego."

? ? ?

36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego ma się świetnie, piszą Michał Majewski i Paweł Reszka w artykule „Jak się żyje w likwidacji".  Po decyzji ministra obrony narodowej z 4 sierpnia o rozformowaniu pułku  „w kolejnych dniach od wydarzeń aż kipiało. Lotnicy z pułku wręczali sobie odznaki pamiątkowe oraz odznaczenia resortowe. Uczestniczyli w uroczystych akademiach z udziałem orkiestry, a raz nawet w airshow. Pułk wydał ulotkę propagandową. Chwali się w niej tym, że woził Lecha Kaczyńskiego". Jednostka została wzmocniona kadrowo o rzeczniczkę prasową i przygotowywała się do ważnego wydarzenia w swoim życiu: odpalenia unowocześnionej strony w Internecie. Intendentura rozpisywała kolejne przetargi m.in. na wykonywanie badań próbek paliwa.

Pułk ogłosił, że będzie kupował specjalistyczny sprzęt laboratoryjny

Ale to nie wszystko: „Podpułkownik Kupracz mówi, że likwidowany pułk nie będzie już nikogo zatrudniał. Ale gdyby ktoś chciał koniecznie spróbować się załapać (nieważne cywil czy wojskowy) ma szansę. Trzeba tylko otworzyć na stronie 36 pułku zakładkę „Praca i służba" i skontaktować się z majorem Gontarczykiem, chorążym Szarym albo panią Magdaleną Pindarą. Telefony podano".

? ? ?

We wrześniu 1939 roku w województwach wschodnich Rzeczypospolitej doszło do rebelii. Pisze o tym w artykule „Wojna w wojnie" Piotr Zychowicz, dodając, że te akty dywersji i terroru spotkały się ze zdecydowany, czasem brutalnym przeciwdziałaniem Wojska Polskiego.

„Na przestrzeni całych Ziem Wschodnich do akcji przystąpiły grupy dywersyjno-sabotażowe przeszkolone oraz uzbrojone w karabiny maszynowe i granaty przez GRU. Złożone były głównie ze skomunizowanych Żydów, Białorusinów i Ukraińców. W  Skidlu na Grodzieńszczyźnie 18 września dywersanci opanowali miasteczko. Dochodziło do brutalnych mordów dokonywanych na polskich żołnierzach, policjantach i urzędnikach. Bojówkarze  z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów zajmowali urzędy pocztowe i posterunki, a nawet całe miasteczka.Rozbrajali i mordowali oddzielających się od jednostek żołnierzy, a nawet ostrzeliwali pomniejsze oddziały. Dochodziło też do brutalnych, ataków na polską ludność cywilną. Do pacyfikacji doszło w Koniuchach, Potutorowie, Sławentynie i kolonii Jakubowce. W miejscowościach tych wymordowano po kilkadziesiąt osób."

Najnowszy numer tygodnika Plus Minus

Piotr Zaremba w artykule

Pozostało 99% artykułu
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI. Czy Europa ma problem z konkurencyjnością?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Psy gończe”: Dużo gadania, mało emocji
Plus Minus
„Miasta marzeń”: Metropolia pełna kafelków
Plus Minus
„Kochany, najukochańszy”: Miłość nie potrzebuje odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Masz się łasić. Mobbing w Polsce”: Mobbing narodowy